Olympus OM-D E-M10 - Jakość zdjęć

Olympus OM-D E-M10 to już trzeci członek rodziny OM-D. To propozycja najtańsza z całej trójki, ale całkiem dobrze wyposażona. Ma 16-megapikselową matrycę, odchylany, dotykowy ekran, wizjer o wysokiej rozdzielczości, wbudowaną lampę błyskową, a także łączność Wi-Fi. Zobaczcie jak wypadł w naszym teście.

Autor: Michal Grzegorczyk

27 Luty 2014
Artykuł na: 29-37 minut
Spis treści

Szum

Olympus OM-D E-M10 oferuje bardzo dobrą jakość obrazu do ISO 1600. Wartość wyższa o 1EV, czyli ISO 3200 nadal jest w pełni użyteczna. Zaszumienie jest już bardziej widoczne, ale nie wpływa znacząco na degradację obrazu. Dużo bardziej widoczny jest skok na ISO 6400 - to czułość, na której szum wyraźnie daje się już we znaki. Dwie najwyższe czułości powinny być używane tylko awaryjnie (a ISO 25600 najlepiej wcale).

iSO LOW
ISO 200
ISO 400
ISO 800
ISO 1600
ISO 3200
ISO 6400
ISO 12800
ISO 25600

Reprodukcja szczegółów

Jeśli spojrzymy na reprodukcję szczegółów na poszczególnych czułościach okaże się, że OM-D E-M10 radzi sobie bardzo dobrze do ISO 1600, a nawet ISO 3200. Wyraźny spadek jakości następuje na czułości ISO 6400, którą jednak nadal można traktować jako użyteczną (choć w ograniczonym zakresie). Wyższe czułości, ISO 12800 i ISO 25600 trudno już uznać za wartości użyteczne.

ISO LOW
ISO 200
ISO 400
ISO 800
ISO 1600
ISO 3200
ISO 6400
ISO 12800
ISO 25600

Poniższe zestawienie pokazuje sposób w jaki Olympus OM-D E-M10 wyostrza zdjęcia. Aparat oferuje pięć stopni ostrości (od -2 do +2). Różnice w poziomie wyostrzenia nie są ogromne. Domyślna wartość "0" prezentuje się bardzo dobrze.

stopnie wyostrzania: -2, 0, +2

Reprodukcja kolorów

Olympus OM-D E-M10 dobrze reprodukuje kolory, co widać zarówno na zdjęciach plenerowych, jak też na zdjęciach przykładowych zrobionych w studio. Tradycyjnie najwięcej zamieszania powoduje światło żarowe. E-M10 zapisuje dość mocno zażółcone zdjęcia, które nie przekraczają jednak pewnej granicy - jest dobrze.

Podsumowanie

Olympus E-M10 notuje bardzo zbliżone wyniki do pozostałych modeli z rodziny OM-D. Wartością graniczną jest ISO 3200 - zdjęcia do tej czułości charakteryzują się niskim poziomem szumu i dobrą szczegółowością. Od ISO 6400 w górę spadek jakości jest już bardzo widoczny. Aparat nie notuje problemów z reprodukcją kolorów. Co prawda zażółcenie zdjęć zrobionych w świetle żarowym mogłoby być nieco mniejsze, ale nie przekracza ono "granicy przyzwoitości".

+ niski poziom szumu do ISO 3200

+ reprodukcja szczegółów do ISO 3200

- reprodukcja kolorów w świetle żarowym

Spis treści
Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Fujifilm GFX100RF - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Fujifilm GFX100RF - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Pierwszy średnioformatowy kompakt ery cyfrowej otwiera zupełnie nowy segment na rynku fotografii. To jednak konstrukcja równie oryginalna, co kontrowersyjna. Czy w pogodni za wizją...
15
Instax Wide EVO - test aparatu natychmiastowego
Instax Wide EVO - test aparatu natychmiastowego
Najnowszy cyfrowy Instax Wide EVO to najbardziej zaawansowany z dotychczasowych aparatów natychmiastowych Fujifilm, ale też i najdroższy. Sprawdzamy, co ma do zaoferowania i czy jest...
13
Sigma BF – pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Sigma BF – pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Ten aparat ma nam zastąpić smartfon. Ma cieszyć oczy, zachęcać do fotografowania prostotą obsługi i zachwycać jakością zdjęć z pełnoklatkowej matrycy. Przynajmniej tak Sigmę BF widzi producent. A...
52
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (21)