Obiektywy
TTartisan AF 75 mm f/2 ED od teraz także z mocowaniem L-Mount. To imponująca portretówka za 1000 zł
Za nami kolejna edycja konkursu World Press Photo, który od 4 lat działa w nowej formule, która zupełnie zmieniła oblicze tego wydarzenia. Organizatorzy m.in. pozbyli się kategorii tematycznych, a całe wydarzenie podzielili na regiony, z osobnymi jury, aby rzucić więcej światła na „niedoreprezentowanych” twórców i wspierać większą różnorodność historii oraz autorów.
Efekt tych działań, był łatwy do przewidzenia. Brak różnorodności w zakresie dyscyplin fotograficznych sprawił, że World Press Photo z konkursu pokazującego najważniejsze wydarzenia na świecie stało się konkursem prawie w całości nakierowanym na współczesny storytelling i lokalny reportaż zaangażowany.
Największym problemem konkursu stało się jednak to, że z racji formuły wymuszającej nagradzanie projektów z danych regionów, w finale zaczęło brakować miejsca dla projektów, które wcześniej prawdopodobnie by się w nim znalazły. Symptomatyczne było chociażby to, że z tego powodu w zeszłorocznej edycji WPP jury musiało utworzyć specjalne wyróżnienia dla zdjęć dokumentujących wydarzenia w Strefie Gazy.
Wejdź do galerii, by zobaczyć opisy zdjęć
Wygląda na to, że organizatorzy zrozumieli wreszcie wpływ swoich decyzji, bo tegoroczna edycja przeszła kilka zmian. Nadal mamy do czynienia z kategoriami regionalnymi, ale do finałowej selekcji trafiło dużo więcej zdjęć. W każdej z kategorii regionalnych nagrodę otrzymują trzy reportaże zamiast jednego. I trzeba przyznać, że nie brakuje wśród nich naprawdę świetnych kadrów. Z konkursu zniknęła jednak sekcja projektów multimedialnych - w World Press Photo nigdy nie było na nią dobrego pomysłu, mimo wszystko trochę szkoda. Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę coraz bardziej multidyscyplinarny model współczesnego reportażu i dokumentu.
Wejdź do galerii, by zobaczyć opisy projektów
Co chyba jednak najważniejsze WPP 2025 ma dużo bardziej „prasowy” charakter, niż w ostatnich latach. Zdecydowanie mniej tu projektów osobistych, a rytm nadają tu głównie relacje z kluczowych wydarzeń. Mamy też świetną jak zwykłe kategorię projektów długoterminowych. Nieco przeciętnie prezentuje się za to być może finałowa selekcja zdjęć pojedynczych. Brak tu mocnych kadrów czy jednoznacznego faworyta.
Nieco dziwi też wybór jury w zakresie zdjęcia z zamachu na Donalda Trumpa - zamiast ikonicznej i wskazywanej przez wszystkich na faworyta fotografii Evana Vucci, która obiegła światowe media i która prawie na pewno została zgłoszona do konkursu, mamy poboczny kadr uchwycony przez innego fotografa. Być może jednak z jakiegoś względu jury WPP nie chciało, by tegoroczny wybór był tak oczywisty.
Wejdź do galerii, by zobaczyć opisy projektów
W sumie do udziału w 68. edycji konkursu World Press Photo zgłosiło się 3778 fotografów z 141 krajów świata, którzy nadesłali blisko 60 tys. zdjęć. Spośród nich nagrodzono 42 autorów, pochodzących z 30 różnych krajów. WPP kolejny raz chwali się także tym, że większość nagrodzonych to fotografowie lokalni, pochodzący z regionu, w którym realizowany był dany projekt.
Organizowany od 1955 roku konkurs World Press Photo przez lata urósł do rangi najważniejszego cyklicznego wydarzenia prezentującego najważniejsze zdjęcia prasowe i tematy, które zajmowały pierwsze strony wydawnictw na całym świecie. Od 2018 wprowadzono drugie, równoważne z nagrodą World Press Photo of the Year wyróżnienie, przyznawane cyklom fotograficznym. Oprócz tego, z wydarzenia wydzielona została sekcja Digital Storytelling Contest, która prezentuje najciekawsze projekty multimedialne i dokumenty wideo w ramach osobnego konkursu. W 2021 konkurs przeszedł gruntowną reorganizację, rezygnując z kategorii i dzieląc całe wydarzenie na 6 regionów.
Finał World Press Photo 2024 odbędzie się 17 kwietnia. Wtedy też poznamy laureatów głównej nagrody World Press Photo w kategorii pojedynczej i reportażowej. 18 kwietnia ruszy też główna wystawa pokonkursowa w Amsterdamie. Z kolei w nadchodzących miesiącach wystawa objazdowa zawita do 80 miast w 30 różnych krajach. Na liście wystaw nie znajdziemy niestety Polski.
Więcej informacji dotyczących tegorocznej edycji znajdziecie na stronie worldpressphoto.org.