Sony A7R III - Ergonomia i obsługa

Wyniki testu:
Jakość obrazu:
10
Ergonomia:
8
Cena / Jakość:
9
Wydajność:
9
Funkcjonalność:
9
Marka:
Sony
Nasza ocena:

92%

Stabilizowana, 42-milionowa matryca, tryb seryjny 10 kl./s, filmy 4K i tryb Pixel Shift, a wszystko zamknięte w solidnym kompaktowym body. Sony A7R III to jeden głównych pretendentów do miana najbardziej uniwersalnego aparatu na rynku. Sprawdzamy czy zasługuje na ten tytuł.

Autor: Maciej Luśtyk

14 Marzec 2018
Artykuł na: 49-60 minut
Spis treści

Systematyka obsługi

Aparat świetnie leży w ręce, a poszczególne elementy sterujące zostały rozplanowane nieco lepiej niż u poprzednika. Przede wszystkim zniknęła nie do końca praktyczna dźwignia AF/AEL,  zastąpiona teraz dwoma osobnymi przyciskami umieszczonymi w zasięgu kciuka. Również niezbyt wygodny przycisk funkcyjny C3 został przeniesiony na lewą stronę korpusu, a przycisk REC, odpowiedzialny za wyzwolenie rejestracji filmowania jest teraz łatwo dostępny przy wizjerze.

Joystickowi AF trudno cokolwiek zarzucić. Co najważniejsze, a co niestety wciąż nie jest normą, pozwala przełączać się między poszczególnymi punktami płynnie i także po skosie. Mógłby być jedynie nieco bardziej czuły.

Niestety pod względem wygody obsługi nadal nie jest to konstrukcja w pełni zaspokajająca potrzeby zawodowych fotografów. Z prostego względu - na korpusie wciąż brakuje przycisków dedykowanych zmianie kluczowych funkcji (jak pomiar światła, tryb AF czy ustawienia trybu seryjnego), a szybką ingerencję w parametry utrudnia brak pomocniczego ekranu LCD oraz fakt, że nawet w przypadku podręcznego menu, zmiana poszczególnych parametrów jest wieloetapowa. Dla porównania, w większości topowych lustrzanek tego typu operacje wykonujemy wciskając odpowiedni przycisk i przekręcając pokrętło. Tu potrwa to znacznie dłużej. Otrzymujemy co prawda 3 przyciski funkcyjne, ale przy ogromie opcji, jakie oferuje aparat to wciąż za mało.

Co na plus? Do dyspozycji otrzymujemy 3 pokrętła funkcyjne oraz dedykowane pokrętło kontroli ekspozycji, a za pomocą przycisków zyskamy kontrolę nad parametrami najczęściej używanych funkcji. Na pochwałę zasługuje także fakt, że funkcję kontroli ekspozycji jesteśmy w stanie przypisać także do tylnego pokrętła, co wydaje się najwygodniejszą formą obsługi tego parametru i ucieszy osoby przesiadające się z systemu Canona.

Personalizacja

Jak przystało na zaawansowany aparat otrzymujemy bardzo rozwinięte funkcje personalizacji. 3 tryby użytkownika, do których jesteśmy w stanie przypisać całość ustawień aparatu, własne ustawienia 7 przycisków na obudowie oraz 4 funkcje tylnego pokrętła pełniącego również rolę wybieraka. Co ważne, za każdym razem otrzymujemy taki sam zestaw możliwych do przypisania ustawień. To łącznie aż 138 funkcji - nawet największy malkontent będzie usatysfakcjonowany.

Zobacz wszystkie zdjęcia (26)

Oprócz tego możemy także kontrolować ustawienia innych funkcji, takich jak kierunek ruchu pokręteł czy skok kompensacji ekspozycji, a także dowolnie reorganizować menu podręczne. Możemy także tworzyć na kartach nowe foldery i dowolnie nazywać pliki, a wisienką na torcie są rozbudowane możliwości rozdzielania zapisu pomiędzy nośniki pamięci. Oprócz standardowej funkcji kopiowania i rozdzielania zapisu RAW i JPEG możemy także osobno zapisywać zdjęcia i filmy, co ucieszy osoby, które jednocześnie fotografują i nagrywają materiały wideo. Szkoda jedynie, że menu personalizacji nie jest tak wygodne i przejrzyste jak u innych producentów.

Menu

Zobacz wszystkie zdjęcia (36)

Menu główne aparatu Sony A7R III

No właśnie. Piętą achillesową aparatów Sony pozostaje toporne, wielozakładkowe menu, w którym gubimy się nawet po dłuższej pracy z aparatem. Mimo że z modelami Sony mamy do czynienia regularnie, menu zawsze powoduje konsternację - szybkie odnalezienie pożądanej funkcji w gąszczu nielogicznie posortowanych zakładek graniczy z cudem. Problemem są także mało czytelne nazwy i fakt, że niektóre z opcji dostępne są tylko z poziomu menu głównego (np. zmiana ustawień automatycznego balansu bieli).

Menu podręczne aparatu Sony A7R III. Dlaczego tylko 6 pozycji i brak obsługi dotyku?

Możemy co prawda przypisać takie funkcje do menu podręcznego, ale te oferuje tylko 6 pozycji, co przy ogromie możliwości aparatu i tak zmusi nas do zagłębiania się w ustawienia. Problem ten ciekawi tym bardziej, że jest to jedna z najczęściej wytykanych wad przez użytkowników i choć menu z modelu na model przechodzi delikatny lifting, to ogólna filozofia pozostaje niezmieniona. 

Wizjer i ekran

Wizjer elektroniczny o rozdzielczości 3,6 Mp, to ten sam moduł przez który mieliśmy już okazję patrzeć w przypadku modelu A9. Prawdę mówiąc, technologia jest w tym wypadku już tak rozwinięta, że w dobrych warunkach praktycznie nie zauważamy iż mamy do czynienia z obrazem cyfrowym, a wszystkie argumenty przemawiające za wyższością wizjerów tradycyjnych możemy włożyć między bajki.

Wyświetlany obraz jest szczegółowy, ostry, duży (powiększenie 0,78x, punkt oczny 23 mm) i płynny (nawet w słabym świetle), co sprawia, że praca z wizjerem jest wyjątkowo przyjemna i po prostu wygodna. Do tego dochodzi wzorowe odwzorowanie kolorów i ekspozycji, co zagwarantuje nam, że obraz, który widzimy jest możliwie najbardziej zbliżony do rzeczywistego wyglądu zdjęcia. Nieco denerwuje jedynie bardzo czuły pomiar balansu bieli, czego efekt widzimy na bieżąco w postaci temperatury barwowej obrazu zmieniającej się nawet przy niewielkim poruszeniu aparatem, ale trudno mówić tu o winie wizjera.

Pochwalić należy także bardzo dobre rozmieszczenie informacji w wizjerze. Rozplanowane w postaci małych ikonek w paskach na górze i dole kadru nie przysłaniają widoku kadru. W tym wypadku otrzymujemy zestaw najważniejszych parametrów, tj.: informacje na temat trybu pracy, zapełnienia kart, formatu, jakości i rozmiaru zdjęć, stanie akumulatora (wskaźnik procentowy!) i podstawowych parametrów ekspozycji. Do tego w wizjerze możemy wyświetlić siatkę pomocnicza i histogram na żywo (niestety nie RGB). Niektórych informacji niestety brakuje, na przykład aktywnego trybu AF czy pomiaru światła.

Bardzo dobrze sprawuje się także 3-calowy, odchylany ekran dotykowy o rozdzielczości 1,44 Mp. Konstrukcja odchyla się zarówno w górę, jak i w dół co pozwoli na wygodne fotografowanie z dowolnego kąta, a powłoka przeciwodblaskowa umożliwia podgląd parametrów i obrazu nawet w mocniejszym słońcu. Czy podobnie jak w poprzednich modelach będzie się szybko ścierać? Pokażą to dopiero testy długoterminowe. Wyświetlany obraz, podobnie jak w wizjerze, jest kontrastowy, jasny i odpowiednio nasycony. Co jednak najważniejsze, tu także mamy do czynienia z bardzo rzetelnym odwzorowaniem barw. 

Informacje wyświetlane na ekranie LCD aparatu Sony A7R III

Zgrzyt zębów nadal wywołuje jednak układ informacji wyświetlanych na ekranie LCD. Czy nie można było zmiejszyć ikon i umieścić ich w paskach na brzegach kadru tak, jak ma to miejsce w wizjerze? Układ ten elegancją odbiega znacznie do tego, co do zaoferowania mają inni producenci i przesadnie zaśmieca kadr, a co gorsza aparat nie pozwala na ukrycie wszystkich informacji przy podglądzie obrazu na żywo. Plusem jest natomiast to, że wyświetlanych w tym wypadku jest większość informacji na temat poszczególnych aspektów działania aparatu.

 

 

Rozczarowuje za to funkcjonalność panelu dotykowego - te ograniczone są jedynie do możliwości ustawiania punktu AF na ekranie, co też odbywa się z widocznym opóźnieniem. Co ciekawe zmieniać możemy tylko położenie punktu - nie jesteśmy w stanie dotykowo zablokować ostrości, ani wyzwolić migawki. Możemy też zapomnieć o dotykowej nawigacji w trybie podglądu czy możliwości powiększania zdjęć, co w dobie smartfonów jest już czymś naturalnym i pożądanym. Zupełnie nie rozumiemy czemu nadal temat ten Sony traktuje po macoszemu.

Dodaj ocenę i odbierz darmowy e-book
Digital Camera Polska
Spis treści
Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica SL3-S - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Leica SL3-S - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Nowa uniwersalna pełna klatka Leiki ma być godnym rywalem dla wydajnych zawodowych korpusów konkurencji. Na pierwszy rzut oka ma wszystko, żeby tego dokonać, czy jednak nie jest to...
18
Leica Q3 43 okiem użytkownika Q2/Q3 - subiektywny test praktyczny
Leica Q3 43 okiem użytkownika Q2/Q3 - subiektywny test praktyczny
Leica Q3 43 to aparat, na który wielu fotografów czekało od dekady. Kompaktowe body premium z jasnym standardowym obiektywem jawi się jako prawdziwy Graal podróżników i fotografów ulicznych. Czy...
57
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony kończy rok z przytupem, prezentując dwie iście profesjonalne konstrukcje - najnowszy flagowy korpus Sony A1 II i uniwersalny, superjasny zoom średniego zasięgu. Czy nowy korpus...
28
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (13)