Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
82%
Najnowsza lustrzanka Canona to pozycja dość szczególna. Amatorska lustrzanka wkracza bowiem na tereny zarezerwowane dotychczas dla modeli półprofesjonalnych. Sprawdziliśmy, co oznacza to w praktyce!
Najnowsza lustrzanka Canona, choć nie rewolucyjna, zrobiła na nas dobre wrażenie. Przede wszystkim dlatego, że świetnie odpowiada swojemu przeznaczeniu - to aparat dla świadomego i ambitnego fotoamatora, którego może ograniczać systematyka obsługi modeli z dolnej półki.
EOS 77D oferuje niemal identyczną ergonomię jak w przypadku aparatów z dwucyfrowej serii lustrzanek Canona - z dwoma pokrętłami nastaw i dużą liczbą dedykowanych przycisków (w tym przyciskiem AF-ON), a dodatkowo na pokładzie znalazł się szybki i precyzyjny autofokus Dual Pixel AF i 24-milionowa matryca, wspierana nowej generacji procesorem, który pod niektórymi względami pozwala aparatowi wyprzedzić topowy w tym segmencie model 80D. Dobre wrażenie potęguje precyzyjny pomiar światła i balansu bieli z priorytetem bieli, wydajny tryb seryjny, świetny ekran dotykowy i ogólna szybkość działania aparatu.
Nowy EOS 77D zachowuje jednak dystans do droższych modeli z linii dwucyfrowej, co na pewno trzeba rozważyć myśląc o zakupieniu go w ich zastępstwie. Aparat nie został dodatkowo uszczelniony, a konstrukcja korpusu wykonana została z solidnych, ale jednak tworzyw sztucznych. Brakuje nam też możliwości precyzyjnej regulacji systemu ciągłego AF oraz funkcji mikroregulacji obiektywów. Atutem nie jest też z pewnością mały wizjer, który nie pokrywa całej powierzchni kadru i wyświetla jedynie podstawowe parametry. Na naszej liście minusów znalazły się również zawodny tryb Auto ISO, ograniczone możliwości personalizacji, charakterystyczna dla aparatów niższego segmentu słabsza bateria oraz okrojony tryb filmowy.
Mimo to EOS 77D zachwyci wszystkich, którzy nie oczekują "nieco więcej za nieco mniej". Rozbudowana ergonomia, szybkość i implementacja najnowszych technologii sprawiają, że w ręce fotoamatorów trafia body, które otwiera przed nimi więcej możliwości niż dotychczasowe amatorskie konstrukcje Canona i może być ostatnim przystankiem przed przesiadką na model profesjonalny. Aparat dobrze przysłużyć może się także jako zapasowe body dla mniej wymagających zawodowców.
+ jakość zdjęć
+ szybkość działania
+ rozbudowana ergonomia
+ świetna implementacja funkcji dotykowych
+ precyzyjny pomiar światła
+ wierne odwzorowanie ekspozycji i kolorów na ekranie LCD
+ świetny system autofokusa Dual Pixel AF
+ precyzyjny pomiar balansu bieli
+ nieograniczona seria JPEG w trybie seryjnym
+ Wi-Fi
- plastikowy korpus bez uszczelnień
- brak funkcji regulacji systemu AF
- mały wizjer optyczny nie pokrywający całego kadru
- tryb Auto ISO
- niewielkie możliwości personalizacji
- mało rozbudowany tryb filmowy
82%