Akcesoria
Apple iMac 2024 - procesor M4 i 16 GB RAM-u w bazowym modelu
85%
Fujifilm GFX 50S to bez wątpienia jedna z najgłośniejszych premier ubiegłego roku. W nasze ręce trafił jeden z pierwszych finalnych egzemplarzy, przekonajmy się więc czy rzeczywiście jest bezlusterkowym objawieniem, na które czekaliśmy!
Fujifilm na rynku bezlusterkowców zawitało późno, ale wyjątkowo szybko się na nim odnalazło, tworząc jeden z najbardziej lubianych i dobrze ocenianych systemów. Polityka nastawiona w głównej mierze na świadomych użytkowników, wsłuchiwanie się w głosy krytyki i regularna aktualizacja oprogramowania pozwoliła firmie zebrać wokół siebie społeczność oddanych fanów. A najnowsze udane produkcje, jak choćby model X-T2, pokazują, że Fujifilm chce i może rywalizować także na rynku profesjonalnym.
Nic dziwnego, że gdy firma zapowiedziała premierę kompaktowego aparatu średnioformatowego, w cenie niższej niż konkurencyjne aparaty tego segmentu, w świecie fotograficznym zawrzało. Atmosferę podsycały przecieki dotyczące specyfikacji oraz niemal ekstatyczne opinie fotografów, którzy mieli okazję pracować z nim jeszcze przed oficjalną premierą. Jak jednak mieliśmy zobaczyć przy okazji testu konkurencyjnego Hasselbada X1D, z pozoru rewolucyjne rozwiązania nie zawsze muszą przekładać się na wydajną pracę w praktyce. Czy z nowym systemem Fujifilm będzie inaczej?
Aparat wyposażono w 51,4-milionową matrycę w rozmiarze 43,8 x 32,9 mm. Nie jest to więc pełnowymiarowa matryca 53,9 x 40,4 mm, jakiej używają najbardziej zaawansowane, modułowe aparaty tego segmentu, a raczej coś w rodzaju matrycy APS-H świata średnioformatowego. Jak jednak udowodnił konkurencyjny Hasselblad, nawet taka konstrukcja da nam znacznie lepsze wyniki od matrycy pełnoklatkowej 35 mm.
Oprócz tego Fujifilm GFX 50S oferuje 117 punktowy system AF, dotykowy i odchylany w 3 strony wyświetlacz LCD, wizjer elektroniczny o rozdzielczości 3,69 Mp i powiększeniu 0,85 x, możliwość skorzystania z migawki elektronicznej, 2 wejścia na karty SD i w pełni manualny tryb filmowy wspierany złączem słuchawkowym i mikrofonowym. Czy to wystarczy by konkurować z innymi średnioformatowymi konstrukcjami, a także z wysoko-rozdzielczymi aparatami formatu 35 mm, jak na przykład Canon EOS 5DS R (50Mp) czy Sony A7R II (42 Mp)?
Na polskim rynku za sam korpus zapłacimy 29 999 zł. Aktualnie w systemie znajdują się 3 obiektywy: Fujinon GF 63 mm f/2.8 R WR (6999 zł), Fujinon GF 32-64 mm f/4 R LM WR (10 999 zł), Fujinon GF 120 mm f/4 R LM OIS WR Macro (12 799 zł). Kolejne 3 szkła o ogniskowych 110 mm, 45 mm i 23 mm pojawić mają się jeszcze w tym roku.
Fujifilm GFX 50S - nadchodzi "tani" średni format
Fujifilm GFX 50S - pierwsze wrażenia
Fujifilm GFX 50S - zdjęcia przykładowe
Fujifilm GFX 50S - średni format Fuji nareszcie wkracza na rynek
Fujifilm GFX 50S vs Hasselblad X1D - porównanie [TESTY STUDYJNE]