Software
Edits - Instagram wprowadza darmową alternatywę dla CapCuta
Half the size, twice the story - takim sloganem Fujifilm zapowiada nowy aparat, który może być czymś, czego w świecie cyfrówek jeszcze nie widzieliśmy.
W branży już od jesieni pojawiają się plotki na temat nowej przedziwnej konstrukcji, którą Fujifilm miało określa mianem aparatu półklatkowego. Jak miałoby to wyglądać? Według donosów ma być to aparat kompaktowy z 1-calową matrycą, ale po raz pierwszy umieszczoną pionowo. Prawdopodobnie po to, by wpisać się we współczesne trendy, gdzie wszystko co robimy i tak ląduje w social mediach.
Jako że jest to koncepcja dosyć kontrowersyjna (w końcu ten sam efekt uzyskamy obracając dowolny aparat do pionu), przez dłuższy czas myśleliśmy, że to jedynie plotki będące efektem pomieszania informacji z kilku źródeł. Niedawno jednak w sieci pojawiły się pierwsze niewyraźne zdjęcia aparatu, a teraz producent prezentuje oficjalny teaser.
Z filmu dowiadujemy się oczywiście niewiele. Co jednak ciekawe, kontur aparatu odpowiada zdjęciom aparatu udostępnianym przez serwisu rumorsowe, a sam producent wydaje się potwierdzać donosy sloganem, który towarzyszy premierze: „Half the Size, Twice the Story”. Czy jednak rzeczywiście będzie to aż tak radykalny aparat?
Same zdjęcia, które wyciekły do sieci wskazują na niewielki kompakt, z pokrętłem ekspozycji, pierścieniem przysłony i wizjerem w stylu dalmierza. Jeżeli aparat rzeczywiście miałby dysponować pionowo umieszczoną matrycą, spodziewalibyśmy się raczej wizjera umieszczonego centralnie - tak jak w przypadku analogowego Pentaxa 17. Poza tym, slogan który miałby sporo sensu w przypadku półklatkowego formatu analogowego, przestaje mieć większy sens w świecie cyfrowym.
Z dużym prawdopodobieństwem slogan może odnosi się więc do samych rozmiarów aparatu czy też rozmiaru matrycy, a sama konstrukcja zachowa bardziej tradycyjną formę. Choć oczywiście producent i pod tym względem może nas jeszcze zaskoczyć.
Tak czy inaczej kompakt typu point and shoot, to rzecz, której w systemie Fujifilm brakuje od dawna i która z pewnością zostanie ciepło przyjęta. Wystarczy jedynie prześledzić internetowe fora, by zobaczyć jak dużą sympatią użytkownicy darzą nadal serię aparatów X10-X30 (która nota bene bije obecnie rekordy cenowe na rynku wtórnym). Oby tylko producentowi udało się utrzymać przystępną cenę, bo komentatorzy już teraz przeinaczają slogan reklamowy na „Half the Size, Twice the Price”
Producent nie podaje jeszcze oficjalnej daty premiery, ale jak to zwykle bywa w przypadku takich zapowiedzi, od rynkowego debiutu dzieli nas tu co najwyżej kilka tygodni. Prawdopodobnie aparat poznamy więc w maju - w sam raz, by wstrzelić się w użytkowników poszukujących sprzętu fotograficznego na wakacje.
[Aktualizacja]
W serwisie Fujirumors właśnie pojawiła się informacja o dacie premiery planowanej na 22 maja.
Źródło: fujirumors.com.