Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
85%
Druga generacja OM-D E-M1 to prawdziwa rewolucja i przekroczenie kolejnych fotograficznych barier - obiecuje producent. Czy nowy Olympus faktycznie okaże się konkurencją dla profesjonalnych lustrzanek?
Flagowy Olympus OM-D E-M1 Mark II został wyposażony w nowy 20-megapikselowy sensor Live MOS formatu M43, który wspiera najnowsza generacja czterordzeniowego procesora Truepic VIII. Zastosowane rozwiązania mają znacznie poprawić jakość zdjęć, których maksymalna rozdzielczość to 5184 x 3888 pikseli. Poza tym fotografie wykonywane w słabym oświetleniu mają odznaczać się ponadprzeciętną jakością, kontrastem i wyrazistością obrazu.
Szumy i reprodukcja szczegółów
Poziom szumów i reprodukcja szczegółów mierzona jest dla plików JPEG w najwyższej, dostępnej rozdzielczości, dla najniższego ISO i ze standardowymi ustawieniami oraz dla najniższych ustawieniami odszumiania i wyostrzania. Pomiar wykonywany jest dla wszystkich dostępnych ekwiwalentów ISO co 1EV. Wykres przedstawia utratę szczegółów wraz ze wzrostem zaszumienia.
Zdjęcia wykonane na niższych czułościach są kontrastowe i szczegółowe, a kolorystyka jest odpowiednio odwzorowana. Niestety jakość obrazu dosyć szybko ulega pogorszeniu. Już od ISO 200 zauważymy stopniowy i sukcesywny wzrost zaszumienia. Wprawdzie pierwsze artefakty są widoczne na ISO 800, jednak obraz ciągle prezentuje odpowiednią wyrazistość. Znacznie więcej cyfrowego ziarna zaobserwujemy w przedziale ISO 1600-6400, gdzie we znaki da się wyraźny spadek szczegółowości. Z kolei zakres ISO 12800-25600 to już znaczna przewaga szumów i nieprzyjemnego cyfrowego ziarna. Fotografie wykonane na takich czułościach charakteryzują się małą wyrazistością, niewielkim kontrastem i wysyconą kolorystyką.
Zaszumienie poszczególnych czułości (odszumianie wyłączone / odszumianie standardowe):
Systemowe odszumianie nie należy do agresywnych, jednak w żaden sposób nie wpływa na poprawę jakości zdjęć. Wręcz przeciwnie. Obrazy zarejestrowane przy wyłączonym odszumianiu odznaczają się większą szczegółowością i wyrazistością w całym zakresie czułości matrycy. Dlatego też zalecamy całkowicie wyłączyć odszumianie, dzięki czemu otrzymamy zdjęcia bogatsze w detale.
Reprodukcja szczegółów (odszumianie wyłączone/ odszumianie standardowe):
Zakres dynamiczny
Nowy Olympus nie rozczarowuje pod względem zakresu dynamicznego, który dla plików RAW wynosi niemal 13 EV. Niemniej jednak wraz ze zwiększaniem czułości będziemy obserwować wyraźny spadek dynamiki. Tak naprawdę do wartości ISO 1600 nie powinniśmy mieć większych problemów podczas pracy w kontrastowo oświetlonych warunkach. Większe trudności podczas fotografowania mogą pojawić się przy wartościach ISO 6400-25600, gdzie zakres dynamiczny oscyluje w granicach 9-6 EV.
Balans bieli
Do wyboru mamy wszystkie najpopularniejsze ustawienia korekty balansu bieli (światło żarowe, światło jarzeniowe, słoneczny dzień, lampa błyskowa, zachmurzone niebo, cień, tryb podwodny oraz auto). Co więcej, producent umożliwia zapisanie czterech ustawień użytkownika w przypadku zaprogramowanych temperatur barwowych w Kelvinach (2000K - 14000K).
W jednostajnych warunkach oświetleniowych automatyczny balans bieli radzi sobie nad wyraz dobrze. Dlatego bez obaw możemy mu zaufać. Najlepsze wyniki zanotowaliśmy dla światła dziennego - odchylenia rzędu 2.28-2.94 jednostek w przestrzeni Lab. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku światła żarowego, gdzie balans bieli był zupełnie nietrafiony (21.03-24.21)
Reprodukcja kolorów
Aparat ma wyraźną tendencję do cieplejszego odwzorowania barw - pomimo standardowych ustawień aparatu. Wprawdzie producent oferuje również opcję ciepłych tonów, jednak w tym wypadku została ona wyłączona w celu osiągnięcia optymalnych rezultatów. Choć przesunięcia kolorystyki w pomarańcz i fiolet są zauważalne, to jednak mieszczą się w akceptowalnych normach skali przestrzeni Lab. Natomiast całkiem dobrze oddawane są szarości, jednak biel jest przesunięta w kierunku purpury.