![„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]](/i/images/9/1/9/d2FjPTMxN3gxLjUwMA==_src_235919-IMG_8199-3.png)
Newsletter
Newsletter
Ergonomia i funkcje przycisków
Spis treści
3. Budowa i ergonomia
Pierwsze wrażenie
Sony A7R to droższa wersja pełnoklatkowego bezlusterkowca. Z zewnątrz poza niewielką literą R aparaty praktycznie niczym się nie różnią. Wizualnie to bracia bliźniacy. Ze specyfikacji dowiemy się, że korpus A7R został całkowicie wykonany z magnezu.
Sztywny zwarty korpus ma wyraźnie zaznaczony grip, o który pewnie możemy zahaczyć środkowy palec. Dzięki wyraźnej wypustce na kciuk umieszczonej na tylnej ściance otrzymujemy bardzo wygodny chwyt. Za to producentowi należą się wielkie brawa.
Użytkownik ma niezwykle komfortowy chwyt przy kompaktowych rozmiarach jak na pełną klatkę. Jest to naprawdę imponujące, że japońskiemu koncernowi udało się "upchnąć" taki sensor w tak niewielkich rozmiarach. Sony A7R jest praktycznie takich samych rozmiarów jak Olympus OM-D E-M1!
_968856305.jpg)
_1475239688.jpg)
_443908423.jpg)
_1877607562.jpg)
Wszystkie elementy korpusu ściśle do siebie przylegają. Tarcze nastawcze chodzą z przyjemnym, mechanicznym oporem. Już przy pierwszym kontakcie z tym aparatem wiemy, że mamy do czynienia ze świetnie dopracowanym produktem.
Funkcje przycisków
Opisywanie funkcji przycisków rozpoczniemy od górnej ścianki. Praktycznie w jej centrum, na komorze wizjera elektronicznego znajduje się gorąca stopka. Tuż obok widzimy kółko trybów ekspozycji. Za nim znajduje się włącznik On/Off, który otacza spust migawki. Spust migawki nie leży w zbyt komfortowym miejscu. Aby dostać się do niego musimy dość mocno wygiąć palec, zwłaszcza jeżeli przyzwyczaimy się do korzystania z przedniej tarczy nastawczej, która znajduje się na gripie. Po jednym dniu jesteśmy już jednak do tej niedogodności przyzwyczajeni. Skrajnie z prawej strony producent umieścił przycisk C1 oraz tarczę korekty ekspozycji.
Jak zwykle dużo bardziej obfita w przyciski jest tylna ścianką. Skrajnie z lewej strony nad ekranem umieszczono przycisk Menu. Z prawej strony wizjera umieszczono drugi przycisk funkcyjny oraz tylną tarczę nastaw.
Na prawo od ekranu znajduje się przełącznik, który decyduje o tym, czy po wciśnięciu przycisku w jego środku blokujemy ekspozycje, czy przełączamy się między autofokusem, a ręcznym ostrzeniem. Pod przełącznikiem znajduje się przycisk Fn, który uruchamia menu podręczne.
Prawie na środku ścianki znajduje się druga tylna tarcza nastaw, domyślnie odpowiedzialna za zmianę ISO. Jest ona także wciskana i służy jednocześnie jako nawigator. W środku znajduje się przycisk, którym zatwierdzamy zmiany.
Na samym dole znalazły swoje miejsce przyciski trybu odtwarzania oraz kosz, który użytkownik może zdefiniować w trybie fotografowania wedle swoich potrzeb.
Na koniec zostawiliśmy sobie przycisk REC, który został umieszczony z prawej strony korpusu na wypustce na kciuk. Początkowo takie jego umiejscowienie może wydawać się dziwne. Ale dużo naturalniejszym i wygodniejszym rozwiązaniem jest filmowanie na ekranie LCD, a nie w wizjerze, w związku z tym ręce układają się w taki sposób, że przycisk REC znajduje się idealnie pod kciukiem.
Ergonomia
Ergonomia Sony A7R stoi na dobrym poziomie. Pomimo niewielkich rozmiarów producentowi udało się wyciągnąć praktycznie wszystkie niezbędne funkcje na wierzch korpusu. Tarcze działają z wyraźnym oporem, chwyt jest bardzo pewny i wygodny.
Obsługę ułatwia menu podręczne, które daje szybki dostęp do większości potrzebnych funkcji. Trzy tarcze nastawcze oraz trzy przyciski, które użytkownik może sam zdefiniować dają bardzo duże możliwości personalizacji aparatu. Jedynym zgrzytem, który pojawia się na tym wizerunku jest dziwnie umieszczony spust migawki, który nie jest zbyt komfortowy jeśli często korzystamy z przedniej tarczy.
Podsumowanie
Sony A7R jest bardzo dobrze wykonany i przypadnie do gustu nawet zaawansowanym fotografom. Cieszy pierścień korekty ekspozycji oraz trzy tarcze nastaw. Jak na pełną klatkę z wymienną optyką A7R to bardzo poręczna propozycja z wygodnym chwytem. W konstrukcji nie zabrakło także uszczelnień. Wygodne menu podręczne w połączeniu z szerokimi możliwościami personalizacji umożliwia dopasowanie aparatu dokładnie do swoich potrzeb. Elementy sterujące znajdują się we właściwych miejscach. Jedynym zgrzytem jest spust migawki, do którego jednak bardzo szybko się przyzwyczajamy.
+ wysokiej jakości materiały
+ niewielkie gabaryty jak na pełną klatkę
+ bardzo wygodny chwyt
+ wyciągnięcie wielu funkcji na korpus
+ menu podręczne Fn
+programowalne przyciski
+ ergonomiczne rozmieszczenie elementów sterujących
+ tarcza korekty ekspozycji
![Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]](/i/images/4/4/9/d2FjPTg0MHgxLjUwMA==_src_235449-Fujifilm-X-m5-lead-maly.jpg)
![Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]](/i/images/5/6/4/d2FjPTEyMngx_src_233564-hover-lead-1.jpg)
