Nowy Canon to fantastyczne szkło, które zrobiło na nas ogromne wrażenie. Tak naprawdę to jeden z najlepszych obiektywów, jakie ostatnio przetestowaliśmy. Pochwalić należy konstruktorów, którzy zadbali o każdy – nawet najdrobniejszy – szczegół. Tubus, choć nie metalowy, jest trwały i solidny. Poza tym został uszczelniony, dzięki czemu zyskujemy pewność, że obiektyw nas nie zawiedzie, również w ekstremalnych warunkach pogodowych. W parze z wykonaniem idzie również odświeżony design, który może znaleźć uznanie w oczach wielu użytkowników. Co więcej, wygląd jest spójny z nową linią Canona, dzięki czemu stałka będzie stylistycznie komponować się z profesjonalnymi lustrzankami oraz innymi szkłami w arsenale fotografa. Oczywiście nie możemy także zapomnieć o celnym i cichym autofokusie, który precyzyjnie ustawia ostrość nawet w trudniejszych warunkach oświetleniowych. Dopełnieniem tego wszystkiego jest bardzo dobra jakość obrazu – kontrast, wyrazistość, nasycenie barw oraz ogólna plastyka zdjęć.
Obiektyw również świetnie poradził sobie w naszym laboratorium. W każdym sprawdzanym aspekcie wypadł lepiej od swojego poprzednika. Na szczególne pochwały zasługuje znaczne zwiększenie rozdzielczości obrazu na szerzej otwartych przysłonach – zarówno w centrum, jak i na brzegach planu fotograficznego. Dzięki temu będziemy mogli cieszyć się wysoką jakością obrazu już od f/1.4 – a przecież właśnie dlatego kupuje się bardzo jasne stałki. Jednak delikatne przymknięcie przysłony sprawi, że nowy Canon przeobrazi się w prawdziwą żyletę. Tak naprawdę to jedno z ostrzejszych – jeśli nie najostrzejszych – szkieł obecnie dostępnych na rynku. W kwestii wad optycznych także zauważamy znaczną poprawę. Najwięcej starań inżynierowie Canona włożyli w zredukowanie aberracji chromatycznej. Efekt – na każdej z przysłon anomalia nie przekracza nawet jednego piksela. U poprzednika wahała się od 2 do 4 pikseli. Zmniejszeniu uległy również dystorsja i winietowanie, dzięki czemu nie będą stanowić problemu podczas fotografowania.
Podsumowując, Canon EF 35 mm f/1.4L II USM to wyjątkowy obiektyw, który z pewnością zainteresuje najbardziej wymagających zawodowców. Tak naprawdę jedyne, co może odstraszyć od zakupu tego szkła, to jego cena. 7999 zł to niemało, jednak za te pieniądze otrzymamy stałkę, która ustanawia nowe standardy wśród jasnych trzydziestek piątek.
Podsumowanie + bardzo dobra jakość wykonania
+ uszczelniana konstrukcja
+ stylowy i elegancki wygląd
+ wygodny pierścień ustawiania ostrości
+ cichy i precyzyjny autofokus
+ minimalna odległość ostrzenia już od 28 cm
+ bardzo dobra rozdzielczość obrazu w centrum kadru w całym zakresie przysłon
+ dobra rozdzielczość obrazu na brzegach kadru w całym zakresie przysłon
+ bardzo dobrze skorygowana aberracja chromatyczna
+ mała dystorsja obrazu
+ niewielka winieta, nawet na najszerzej otwartej przysłonie
+ plastyczne rozmycie obrazu i ładne bokeh na f/1.4
+ bardzo dobra kontrastowość, wyrazistość i kolorystyka zdjęć
- stosunkowo duże wymiary jak na ogniskową 35 mm i światło f/1.4
- wysoka cena
Canon EF 35 mm f/1.4L II USM uzyskała w swojej klasie 89%
Dodaj ocenę i odbierz darmowy e-book
Spis treści