Podsumowanie

E-P1 jest pierwszym cyfrowym aparatem Olympusa z wymienną optyką, który nie jest lustrzanką. Ma w sobie łączyć najlepsze cechy kompaktu i lustrzanki - niewielkie gabaryty i dobrą jakość zdjęć. Poza tym oferuje możliwość nagrywania filmów w jakości HD 720p. Wszystko to jest upakowane w stylowe body nawiązujące swoim wzornictwem do stylu vintage.

Autor: Marcin Falana

17 Lipiec 2009
Artykuł na: 38-48 minut
Spis treści

8. Podsumowanie

Olympus E-P1 jest jednym z ciekawszych aparatów dla wymagających. Po pierwsze przyciąga swoim nieprzeciętnym wzornictwem nawiązującym do modnego obecnie stylu vintage. Jest przy tym wykonany z dużą starannością i ze znakomitych materiałów. Do ergonomii użytkowania trudno się przyczepić - poza niewygodnym wyciąganiem baterii, obsługa E-P1 nie nastręcza większych problemów. Do dużych plusów należy tu zaliczyć szybkie menu funkcyjne, które pozwala na obsługę aparatu bez potrzeby zaglądania do menu głównego.

Premiera Olympusa E-P1 ucieszyła na pewno wielu użytkowników lustrzanek, którzy chętnie przesiądą się na coś bardziej kompaktowego jednak oferującego dobrą jakość zdjęć. Czy Olympus E-P1 spełni ich oczekiwanie - myślę, że tak. Oferuje bardzo przyzwoite osiągi zarówno pod względem niewielkiego szumu do czułości ISO 1600 jak i reprodukcji szczegółów. Od lustrzanek odstaje jedynie prędkością autofokusa, która jest bliższa zaawansowanym kompaktom niż lustrzankom.

Poza tym dostajemy możliwość nagrywanie filmów w jakości HD 720p i złącze HDMI do podłączenie aparatu do telewizora HD. Co prawda działanie autofokusa w trybie filmowym skutkuje nagraniem dźwięków obiektywu, jednak gdzieś muszą być kompromisy.

Mimo to Olympus E-P1 jest znakomitym aparatem i w naszym teście wspiął się na ocenę 5, na którą rzeczywiście w pełni zasługuje.

+ niski poziom szumu do ISO 1600

+ dobra reprodukcja szczegółów

+ ciekawy design retro

+ wysokiej jakości materiały

+ szybkie menu funkcyjne

+ wygodnie rozmieszczone przyciski

+ złącze HDMI

+ zastosowanie kart SD

+ stabilizacja matrycy skuteczna do 3 EV

+ solidne mocowanie obiektywów

+ filtr ultradźwiękowy czyszczący matrycę

+ nowe obiektywy systemu Mikro 4/3

+ filtry artystyczne

+ filmy w jakości HD 720p

- uciążliwe wyjmowanie baterii

- brak wbudowanej lampy błyskowej

- rejestrowanie dźwięków obiektywu podczas nagrywanie filmów

- reprodukcja czerwieni

Olympus E-P1 uzyskał w swojej klasie 66%
Spis treści
Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po latach próśb, na rynku ląduje wreszcie Leica Q w wersji z obiektywem standardowym. Sprawdzamy, co ma do zaoferowania zestaw, na który tylu czekało.
16
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover to dron zamykający esencję ujęć lotniczych w najprostszej możliwej formie, którą można obsługiwać bez żadnego kontrolera i która chce zmienić nasze myślenie o dronach....
23
Nikon Z6 III - test aparatu
Nikon Z6 III - test aparatu
Trzecia generacja Nikona Z6 ma już niewiele wspólnego z poprzednikiem. Czy nowy korpus ma szansę zdobyć szturmem rynek? Sprawdzamy jego potencjał…
63
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)