Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
69%
Leica T (Typ 701) to pierwszy model z matrycą APS-C w nowym systemie bezlusterkowym niemieckiego producenta. Model ten wyposażono w kilka ciekawych rozwiązań, ale czy wystarczą one aby konkurować z aparatami innych firm? Sprawdźmy, jak Leica T poradziła sobie w naszym teście.
Minimalizm i precyzja, tak w dwóch słowach można opisać najnowszą konstrukcję cenionej marki. Leica T (Typ 701) została wyposażona w matrycę APS-C o rozdzielczości 16.5-megapikseli, duży, 3,7-calowy, dotykowy wyświetlacz oraz nowe mocowanie bagnetu. Wszystko to zamknięto w futurystycznym korpusie, skonstruowanym z jednego bloku ręcznie polerowanego aluminium. Dlatego też na obudowie nie znajdziemy żadnych śrubek łączących przednią oraz górną część aparatu, a dzięki zastosowanemu tworzywu dostajemy spójną i stosunkowo lekką konstrukcję. Wspomniany wyżej minimalizm przejawia się również w ergonomii aparatu. Do obsługi służy głównie duży dotykowy ekran LCD. Zdaniem konstruktorów ma on zapewnić zupełnie nową jakość fotografowania.
Istnieje także możliwość zakupu aparatu w promocyjnym zestawie świątecznym. Kupując body wraz ze stałoogniskowym obiektywem Summicron-T 23 mm f/2 ASPH za cenę około 13200 zł, w gratisie otrzymamy uniwersalny zoom Leica Vario-Elmar-T 18-56 mm f/3,5-5,6 ASPH.
Oficjalny news o aparacie: Leica T - nowy system bezlusterkowy
Pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe: Leica T (typ 701) - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Obiektywy systemowe: stałoogniskowy Summicron-T 23 mm f/2 ASPH, uniwersalny zoom Leica Vario-Elmar-T 18-56 mm f/3,5-5,6 ASPH, szerokokątny zoom Leica Super-Vario-Elmar-T 11–23 mm f/3,5–4,5 ASPH, teleobiektyw Leica APO Vario-Elmar-T 55–135 mm f/3,5–4,5 ASPH.
Inne teksty o tym modelu można znaleźć pod tagiem Leica T