Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
91%
Najjaśniejszy obiektyw standardowy w ofercie producenta pretenduje do miana najdoskonalszej konstrukcji tego typu na rynku. Sprawdzamy czy będąc o połowę tańszym jest w stanie rywalizować z natywnym obiektywem Sony.
Dystorsję mierzymy dla plików RAW w najwyższej dostępnej rozdzielczości, dla najniższego ISO i z najniższymi ustawieniami odszumiania. Przedstawiony wykres pokazuje poziom i charakterystykę dystorsji dla danej ogniskowej. Pole nr 1 przedstawia faktyczną dystorsję, kolejne jej uwydatnienie, pozwalające lepiej zorientować się w jej charakterze.
Sigma 50 mm f/1.2 DG DN ART charakteryzuje się bardzo delikatną dystorsją wklęsłą, która organicza się do samych rogów i która nie przekracza -0,60% (średnio 0,10 %). Jest to więc wynik nawet nieco lepszy niż w przypadku modelu GM, gdzie wynosiła ona -0,70%.
Schemat dystorsji obiektywu Sigma 50 mm f/1.2 DG DN ART. Pole nr 1 przedstawia faktyczną dystorsję, kolejne jej uwydatnienie, pozwalające lepiej zorientować się w jej charakterze.
Tak czy inaczej jest to problem, którego przy standardowej pracy nie zauważymy - w przypadku JPEG-ów aparat sam narzuca odpowiedni profil korekcji, w przypadku zdjęć RAW dedykowane profile możemy nałożyć z poziomu programu Lightroom / Camera RAW. Ciekawostką, na którą natrafiliśmy podczas testów jest fakt, że w przypadku Leiki SL3 (a być może i całego systemu L-Mount) korekcja dystorsji obligatoryjnie narzucana jest także na zdjęcia RAW - profil korekcji dla mocowania L-Mount w Lightroomie w żaden sposób nie wpływa na geometrię zdjęcia, która jest wyrównana od razu po załadowaniu zdjęcia do programu.
W praktyce zdjęcia wydają się idealnie równie, co ucieszy osoby, które chciałyby wykorzystać szkło do fotografii produktowej, architektury czy flat-lay.