Wydarzenia
Polska fotografia na świecie - debata o budowanie kolekcji fotograficznej
96%
Druga generacja modelu Sony FE 24-70 mm f/2.8 GM to próba sprawienia, by jeden z najbardziej uniwersalnych zoomów na rynku stał się jeszcze bardziej uniwersalny. Sprawdziliśmy, jak wypada na tle poprzednika.
Aberrację chromatyczną mierzymy dla plików RAW w najwyższej dostępnej rozdzielczości, dla najniższego ISO. Pomiar wykonywany jest dla pełnego zakresu przysłon. Poniższe wykresy przedstawiają rozłożenie poprzecznej aberracji chromatycznej w kadrze i jej wartości dla przysłon f/2.8 f/8 i f/22.
Większa liczba soczewek niskodyspersyjnych ED miała sprawić, że aberracja chromatyczna będzie minimalizowana lepiej niż w przypadku poprzednika. I generalnie się to udało. Występowanie aberracji chromatycznej poprzecznej zmniejszyło się praktycznie w całym zakresie przysłon i ogniskowych.
Jedyne co zastanawia, to dość zaskakujące wyniki dla ogniskowej 70 mm i przysłony f/2.8, dla której pomiary dla pewności powtórzyliśmy. Wygląda na to, że przy tym ustawieniu w całym kadrze możemy spodziewać się występowania stosunkowo dużych przebarwień. Na szczęście ogólny rozmiar aberracji i tak jest mały, co sprawia, że praktyce pozostanie ona w większości niezauważalna. Wyjątkiem jest praca na bardzo krótkich odległościach ostrzenia, gdzie przebarwienia na kontrastowych krawędziach mogą rzucić się nam w oczy nawet podczas oglądania zdjęć w rozmiarach ekranowych (zdjęcie z butelką poniżej). Będzie to jednak widoczne tylko w określonych sytuacjach.