Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
87%
Niedroga, jasna i kompaktowa 35-tka to obiektyw, którego w systemie Sony brakowało chyba najbardziej. Do tego producent obiecuje świetną optykę. Sprawdzamy czy rzeczywiście ma szansę przekonać do siebie także bardziej wybrednych fotografów.
Niedroga, kompaktowa konstrukcja swoje zalety musiała przypłacić niestety pewnymi wadami. Przede wszystkim obiektyw cierpi na bardzo widoczną w niektórych wypadkach aberrację chromatyczną. Wystarczy spojrzeć na poniższe przykłady, by zobaczyć z jak dużą skalą aberracji mamy do czynienia - korona drzewa jest niemal cała zaróżowiona, nawet podczas oglądania zdjęcia w rozmiarach ekranowych. W dodatku obecna jest praktycznie na całym kadrze i w szerokim zakresie przysłon i nie maleje wraz z jej domykaniem.
Schemat aberracji dla przysłony f/1.8
Schemat aberracji dla przysłony f/5.6
Schemat aberracji dla przysłony f/11
Jeśli chodzi o liczby, największą aberrację uzyskamy wcale nie przy nominalnym otworze przysłony (f/1.8), gdzie jej rozmiar wynosi 0,92 px. Domknięcie przysłony do f/8 sprawi, że zwiększy się ona do 2,17 px i będzie bardziej uwidaczniać się w rogach.
Nie jest to więc obiektyw dla purystów, którzy oczekują najwyższej możliwej optycznie jakości obrazu. Pociechą jest jednak fakt, że aberrację dość dobrze korygują profile korekcji wad optycznych, możliwe do włączenia z poziomi korpusów Sony.