Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Nowa stałka Tamrona ma być ukoronowaniem linii Superior Performance i pretendentem do miana najlepszego obiektywu 35 mm na rynku. Sprawdzamy jak naprawdę radzi sobie klejnot w koronie japońskiego producenta.
Winietowanie mierzymy dla plików RAW w najwyższej dostępnej rozdzielczości, dla najniższego ISO i z najniższymi ustawieniami odszumiania. Przedstawiony wykres pokazuje mapę winietowania dla przysłon f/1.4, f/2.0 i f/2.8.
Domeną ultrajasnych obiektywów jest wyraźnie zauważalna winieta. Nie inaczej jest w przypadku modelu Tamron SP 35 mm f/1.4 Di USD. Przy nominalnej wartości przysłony winieta jest dosyć mocna (różnica w jasności między środkiem a brzegami kadru na poziomie 0,9 EV) i rozlewa się daleko w kierunku środka kadru. Niemniej już przymknięcie obiektywu do f/1.8 znacznie ją redukuje, a przy f/2.8 będzie już ona w zasadzie niezauważalna.
Z drugiej strony charakter winietowania jest równomierny i przyjemny dla oka, dodając zdjęciom wykonywanym przy f/1.4 nieco charakteru. Nie obserwujemy bardzo mocnego wyciemnienia samych krawędzi, ani dużego kontrastu między samym środkiem, a brzegami kadru, jak ma to miejsce np. w obiektywach Zeiss Batis. Oczywiście, co kto lubi, ale na pewno tego typu równomierna winieta nie będzie trudna w korekcji na etapie postprodukcji.