Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Najnowszy szerokokątny Tamron 20 mm f/2.8 to jeden z trzech budżetowych, kompaktowych modeli do Sony E, które firma zaprezentowała jesienią zeszłego roku. Czy jest tak dobry, jak obiecywał producent? Zobaczcie zdjęcia przykładowe.
Tamron z miesiąca na miesiąc próbuje ugryźć coraz większy kawałek bezlusterkowego tortu. Po ciepło przyjętych zoomach do Sony E, przyszła kolej na kompaktowe stałki ze światłem f/2.8. Najszerszy z nich, Tamron 20 mm f/2.8 Di III OSD M1:2 to propozycja dla osób zainteresowanych m.in. krajobrazem czy fotografią akcji, ale okaże się zapewne także ciekawą opcją dla osób nagrywających vlogi.
W dniu premiery producent zapowiadał, że nowe obiektywy stawiają przede wszystkim na kompaktowość, ale będą zadowalały także pod względem optycznym, a ewentualne niewielki wady zostaną skorygowane za pomocą funkcji w aparacie (tak, nowe szkła Tamrona w pełni współpracują z systemami korekcji i autofokusu aparatów Sony).
Jak jest w praktyce? Na temat szkła ostatecznie wypowiemy się, gdy skończymy testy, ale już teraz możemy w skrócie opowiedzieć z czym mamy do czynienia. Z jednej strony obiektyw jest naprawdę ostry i kontrastowy, oferuje też przyjemne dla oka rozmycie. Nieźle radzi sobie również z odbiciami światła podczas pracy pod światło. Z drugiej otrzymujemy widoczną winietę, widoczną aberrację chromatyczną oraz dramatyczną dystorsję, która gnie perspektywę niczym obiektyw fisheye.
Ale tego można się było spodziewać. W końcu to obiektyw budżetowy, kosztujący poniżej 2000 zł. Poza tym, ze wspomnianymi wadami nieźle radzą sobie systemy korekcji, a dystorsja może dodać pazura np. zdjęciom sportów wyczynowaych. Dodatkowo obiektyw ma jeszcze jedną dużą zaletę - pełni także rolę szerokokątnego obiektywu makro, oferując maksymalnie powiększenie w skali 1:2, co pozwala robić zdjęcia praktycznie przykładając przednią soczewkę do fotografowanego obiektu.
Zdjęcia wykonaliśmy aparatem Sony A7R IV, korzystając ze standardowych ustawień obrazu, z wyłączonym systemem korekcji wad optycznych (chyba, że wyszczególniono inaczej w podpisie zdjęcia).
f/4
f/5.6
f/8
f/11
f/16
f/22