Nikon Z7 - Jakość zdjęć (Laboratorium DxO)

Wyniki testu:
Jakość obrazu:
10
Ergonomia:
10
Cena / Jakość:
9
Wydajność:
9
Funkcjonalność:
8
Marka:
Nikon
Nasza ocena:

86%

Nikon Z7 to pierwszy pełnoklatkowy bezlusterkowiec japońskiego producenta. Czy nowy aparat z 45-megapikselową, stabilizowaną matrycą dorówna jakością cenionym lustrzankom Nikona? Czy jest godną konkurencją dla aparatów z serii Sony A7? Sprawdźmy.

Autor: Krzysztof Basel

6 Listopad 2018
Artykuł na: 49-60 minut
Spis treści

Nikon Z7 został wyposażony w 47-milionową matrycę BSI CMOS bez filtra dolnoprzepustowego, wspieraną najnowszej generacji sensorem Expeed 6. Rezultaty uzyskane w kontrolowanych, studyjnych warunkach każą nam wierzyć, że jest to ten sam sensor, co w przypadku modelu D850.

Pod względem jakości obrazu możemy się więc spodziewać wszystkiego, co najlepsze. Warto jednak zaznaczyć, że w przypadku nowej matrycy mamy do czynienia z pikselami detekcji fazy na matrycy, nie wydaje się to jednak w widocznym stopniu wpływać na jakość dostarczanego obrazu.

Sensor pozwala na zapisanie zdjęć w rozdzielczości aż 8256 x 5504, co pozwoli nam na wykonanie wysokiej jakości wydruków (300 dpi) w rozmiarach do 70 x 46,5 cm.

Reprodukcja szczegółów (odszumianie standardowe, odszumianie wyłączone, RAW)

Wycinek kadru w 100-procentowym powiększeniu

Brak filtra dolnoprzepustowego gwarantuje nam wysoce szczegółowe zdjęcia. Trzeba przyznać, że pod tym względem matryca modelu Z7 spisuje się wręcz fenomenalnie. Bardziej widoczną utratę informacji obserwujemy dopiero w okolicach czułości ISO 6400, a i zdjęcia wykonywane przy ISO 12800 prezentują się bardzo dobrze. W przypadku wyższych czułości obserwujemy już widoczną degradację obrazu, niemniej jednak w przypadku oglądania zdjęć w rozmiarach ekranowych i publikacji w internecie, w pełni używalne będą nawet zdjęcia robione z czułością ISO 25600. Zwłaszcza, że wraz ze wzrostem czułości tracimy bardzo niewiele informacji i kolorach. Bardziej widoczne starty zaobserwujemy dopiero w okolicach ISO 25600 i wyżej.

Świetnie wypada także kwestia szczegółowości plików RAW, które są bogate w detale nawet przy ISO 12800, w ich wypadku jednak pewne problemy z przebarwieniami zauważymy już przy ISO 3200.

Szumy (odszumianie standardowe, odszumianie wyłączone, RAW)

Wycinek kadru w 100-procentowym powiększeniu

Doskonale prezentuje się także kwestia cyfrowego ziarna. Szumy zaczynają być delikatnie widoczne w okolicach ISO 1600, co jednak najważniejsze, aż do ISO 6400 nie wpływają one zanadto na jakość zdjęcia - są bardzo drobne, miłe dla oka i nie zacierają szczegółów. Powyżej obserwujemy pojawianie się kolorowych “placków” i bardziej intensywne zacieranie drobniejszych detali, mimo to jeszcze przy ISO 12800 zaszumienie można uznać za akceptowalne. Bardzo dobrze wyglądają także pliki RAW, gdzie szumy pozostaną subtelne aż do ISO 12800, choć wraz ze wzrostem czułości zauważymy postępujące, delikatne rozmydlenie obrazu.

Nieźle wypada także kwestia systemowego odszumiania plików JPEG. Ze względu na delikatne wyostrzanie obrazu, pozwoli nam to uzyskać delikatną, choć właściwie niezauważalną gołym okiem poprawę szczegółowości zdjęć. Mimo to, już powyżej ISO 3200 odszumianie destrukcyjnie zaczyna wpływać na kwestię jakości, rozmywając drobniejsze detale.

Stabilizacja

W przypadku Nikona Z7 otrzymujemy 5-osiowy system stabilizacji matrycy, o szacowanej skuteczności 5 EV. W praktyce skuteczność jest nieco mniejszą, niemniej jednak i tak otrzymujemy bardzo pozytywne rezultaty, zwłaszcza, że mamy do czynienia z 47-megapikselowym sensorem, który wyłapie nawet niewielki ruch. Skuteczność stabilizacji prezentuje się bardzo podobnie jak w konkurencyjnym modelu Sony A7R III, co, biorąc pod uwagę, że system ten pojawia się w przypadku pełnoklatkowego aparatu Nikona po raz pierwszy, należy uznać za sukces.

Zakres dynamiczny

Jak mogliśmy się spodziewać, nowy Nikon nie zawodzi pod względem zakresu dynamicznego. Wręcz przeciwnie - aparat notuje jedne z najlepszych wyników na rynku. Obserwujemy co prawda bardzo niewielką stratę względem modelu D850 (rzędu 0,25 EV), w normalnych warunkach różnica ta będzie jednak praktycznie niezauważalna. Jak pokazaliśmy w poprzednim rozdziale, bez większego problemu “wyciągniemy” w postprodukcji cienie o 4-5 EV w górę. Cieszy także fakt, że aż do granicy ISO 3200-6400 dynamika utrzymuje się na wysokim poziomie powyżej 10 EV.

Balans bieli

Podobnie jak w przypadku Nikona D850, obserwujemy pewne problemy z automatycznym balansem bieli. W przypadku światła żarowego Nikon przejawia mocną tendencję do wpadania w cieplejsze tonacje, co zauważymy niestety także w warunkach światła mieszanego. Aparat ma także pewne trudności w przypadku światła jarzeniowego, co w takich wypadkach będzie skutkować nienaturalną, zimną kolorystyką.

Otrzymujemy co prawda tryb pomiaru automatycznego z zachowaniem bieli, jest to jednak remedium tylko częściowe. Nawet w przypadku włączenia tej funkcji problemy ze światłem żarowym i jarzeniowym będą widoczne. Jeżeli więc zależy nam na rzetelnej reprodukcji kolorów, warto będzie zdać się na zapis RAW, lub manualne nastawy balansu bieli.

Dodaj ocenę i odbierz darmowy e-book
Digital Camera Polska
Spis treści
Skopiuj link

Autor: Krzysztof Basel

Dziennikarz, fotograf, wydawca. Od lat związany z mediami foto. Kocha szczery fotoreportaż, fotografię uliczną, zdjęcia pokazujące prawdziwe życie. Miłośnik dobrego jedzenia i mocnej kawy, podróży z małymi aparatami, muzyki świata i technologicznych nowości.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony kończy rok z przytupem, prezentując dwie iście profesjonalne konstrukcje - najnowszy flagowy korpus Sony A1 II i uniwersalny, superjasny zoom średniego zasięgu. Czy nowy korpus...
15
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po pięciu latach Nikon prezentuje wreszcie następcę pierwszego amatorskiego korpusu w systemie Z. To nadal ta sama matryca, ale lepsza wydajność, bardziej rozbudowana ergonomia i...
23
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Nowy Fujifilm X-M5 to najtańszy aparat w systemie, ale pod względem możliwości daleko mu do typowego amatorskiego korpusu. Czy to możliwe, że Fujifilm zrobiło wymarzony aparat dla...
33
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (9)