Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
76%
Dziś sprawdzamy czy Tamron 28-75 mm f/2.8 Di III RXD to pozycja, na którą czekali fotografowie systemu Sony E. Na papierze zoom ma wszystko, by nawiązać walkę z konkurencją, jednak jak wypada w praktyce?
Dystorsję mierzymy dla plików RAW w najwyższej dostępnej rozdzielczości, dla najniższego ISO i z najniższymi ustawieniami odszumiania. Pomiar wykonywany jest dla trzech ogniskowych. Przedstawiane wykresy pokazują poziom i charakterystykę dystorsji dla danych ogniskowych.
Dystorsja beczkowa na najszerszym kącie i typowa poduszka na krótkim tele - to charakterystyczne zniekształcenia obrazu w przypadku standardowych zoomów. Pod tym względem testowany Tamron nie odbiega od konkurencyjnych modeli. Na 28 mm osiąga ona 0.72% (typowa beczka), na 50 mm zmienia się jej profil i możemy zaobserwować zniekształcenia typu poduszkowego (-0.49%), zaś na 75 mm dystorsja osiąga -0.57%. Wprawdzie nie są to ogromne wyniki, to w sytuacjach (gdy w na zdjęciu znajdą się przechodzące przez kadr proste linie) zauważymy już krzywizn obrazu.