Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Kompaktowe, lekkie i piekielnie ostre - takie zawsze były pełnoklatkowe zoomy Tamron 28-75 mm. W nowej odsłonie są również szybkie i solidne. I nareszcie współpracują z korpusami Sony A7.
Artykuł powstał przy współpracy z firmą Tamron
Można powiedzieć, że Tamron 28-75 mm to konstrukcja o sporych tradycjach. Wyjątkowo zgrabny, lekki i świetnie zoptymalizowany pod kątem redukcji wad optycznych zawsze stanowił bardzo kuszącą alternatywę dla większych i przede wszystkim dużo droższych systemowych jasnych zoomów. Pierwsze generacje co prawda nie mogły się poszczycić tak solidną budową jak konstrukcje profesjonalne, ale dzięki niewygórowanej cenie, pozwalały świeżo upieczonym posiadaczom pełnej klatki, cieszyć się możliwościami jakie daje optyka o jasności f/2,8. Dziś Tamron 28-75 mm f/2.8 Di III RXD to już zupełnie nowy, zaprojektowany zupełnie od podstaw model, który względem firmowych szkieł nie musi mieć żadnych kompleksów. Przyjrzyjcie mu się uważnie…
W nowej stylistyce obiektyw prezentuje się nowocześnie i stylowo, ale przede wszystkim konstrukcja wykonana została z wykorzystaniem materiałów o bardzo wysokiej jakości. Nowoczesne tworzywa sztuczne są przede wszystkim bardzo lekkie, co przekłada się na zaskakująco niską wagę. 550 g masy sprawia, że jest to idealny partner dla niewielkiego i równie lekkiego bezlusterkowca z rodziny Sony A7. Prawdopodobnie jest to również rekord w klasie standardowych reporterskich zoomów o stałym świetle f/2.8.
Wreszcie obiektyw został również uszczelniony. Przed działaniem niekorzystnych warunków atmosferycznych zabezpieczono wrażliwe układy, dodatkową uszczelkę znajdziemy również wokół bagnetu czyli w miejscu łączenia z korpusem aparatu. Ponadto przedni element optyki otrzymał powłokę fluorytową, która zmniejsza gromadzenie się wody na obiektywie i skutecznie „odpiera” osadzanie się zanieczyszczeń. Ułatwia czyszczenie obiektywu z wody czy tłustych śladów.
Wewnątrz tubusu umieszczono 15 soczewek rozstawionych w 12 grupach. Producent zastosował 3 soczewki asferyczne, a także dwie wykonane ze szkła XLD o obniżonym współczynniku dyspersji, które mają gwarantować ostrość na całej powierzchni kadru oraz zapewniać doskonałe minimalizowanie dystorsji i aberracji chromatycznej. Poza tym soczewki zostały pokryte autorską powłoką antyrefleksyjną BBAR, która zapobiega powstawaniu odbłysków i flar w przypadku pracy pod słońce.
W konstrukcjiZnajdziemy także 9-listkową przysłonę (maksymalne przymknięcie do f/22), która w połączeniu z maksymalną ogniskową 75 mm zapewnia plastyczne i przyjemne dla oka rozmycie dalszego planu w nieostrościach. Co ciekawe minimalna odległość ostrzenia przy szerokim kącie to 19 cm (skala odwzorowania 1:2,9), ale co ważniejsze, w przypadku 75 mm tylko 39 cm (skala odwzorowania 1:4). Pozwoli to na tworzenie nawet bardzo ciasnych portretów z mocną separacją modela czy modelki z tła.
Obiektyw oferuje też wsparcie dla trybu Direct Manual Focus aparatów Sony, co oznacza możliwość ręcznej mikrokorekty ostrości już po zablokowaniu AF przez pomiar automatyczny. To funkcja przydatna przede wszystkim w fotografii makro, ale również portrecie, gdyż automatyka lubi wyostrzyć na rzęsy czy nos, co w przypadku zdjęć o bardzo dużej rozdzielczości będzie już dobrze widoczne.
Skoro mowa już o AF. Pod względem szybkości obiektyw nie rozczaruje nawet bardziej wymagających fotoamatorów. Silnik krokowy RXD (Rapid eXtra-silent stepping Drive) z elementem napędowym precyzyjnie ustawia kąt obrotu. Jak to działa? Czujnik określa w sposób ciągły potrzebne ustawienie obiektywu, a to umożliwia szybkie i precyzyjne ostrzenie - dzięki temu można dokonywać również nagrań wideo obiektów w ruchu bez utraty ostrości. System automatycznego ostrzenia pracuje przy tym tak cicho, że na nagraniu wideo praktycznie nie są rejestrowane żadne odgłosy jego pracy.
Otrzymujemy także system ogniskowania wewnętrznego (IF), którego zadaniem jest przesuwanie soczewek skupiających (środkowych i tylnych) oraz unieruchomienie elementów optyki umieszczonych z przodu obiektywu, co również przekłada się na szybkość ostrzenia.
Największą zaletą Tamrona 28-75 mm jest jednak… jego cena! Za nieco ponad 3000 zł otrzymujemy kompaktowy i solidny obiektyw, który na początku przygody z bardziej ambitną fotografią zastąpi nam co najmniej kilka stałek. Uniwersalny zakres ogniskowych sprawia, że obiektyw sprawdzi się zarówno w krajobrazie, reportażu jak i portrecie, a krótka minimalna odległość ogniskowania pozwoli również na precyzyjne oddanie detali i eksperymentowanie z fotografią makro. Prawdopodobnie to również jedyny obiektyw, jakiego potrzebujesz podczas wakacji i weekendowych wypadów!
fot. Itsuka Yakuma / Nowy Jork, 28 mm, f/10, 1/200 s, ISO 800
fot. Itsuka Yakuma / Nowy Jork, 29 mm, f/2.8, 1/40 s, ISO 400
fot. Itsuka Yakuma / Nowy Jork, 29 mm, f/3.2, 1/400 s, ISO 400
fot. Itsuka Yakuma / Nowy Jork, 75 mm, f/2.8, 1/160 s, ISO 800
fot. Itsuka Yakuma / Nowy Jork, 28 mm, f/16, 1/200 s, ISO 160