Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Weekendowy wypad do duńskiego Aarhus, Europejskiej Stolicy Kultury, był idealną okazją by przetestować w praktyce najnowszy stylowy bezlusterkowiec Fujifilm. Zobaczcie, jakie są nasze pierwsze wnioski!
Podstawowy zakres czułości to ISO 200 - 12 800 i w zasadzie nie czułem podczas tego wyjazdu potrzeby wykraczania poza nominalne wartości. Możliwe jest jednak rozszerzenie zakresu aż do ISO 100 - 51 200, więc poglądowo wykonałem zdjęcia również przy wyższym ISO. Wnioski?
Na niskich czułościach w scenach z dużym udziałem cieni nie widzimy nic niepokojącego. Przy ISO 1600 zdjęcia są nadal czyste i pełne detali. Widocznego spadku czułości trudno też dopatrzyć się na ISO 3200.
Dopiero przy ISO 6400 oglądając zdjęcia w 100% dostrzeżemy faktyczną utratę drobnych niuansów, ale nawet przy ISO 12800 jakość zdjęć będzie moim zdaniem w pełni akceptowalna. Pod warunkiem oczywiście, że nie zamierzamy mocno ich przycinać. Przy ISO 25600 wielobarwny szum staje się widoczny w obszarach zacienionych, ale zdjęcia nadal nie drażnią oka i co ważne trzymają parametry pod względem kontrastu i odwzorowania barw.
W pewnych sytuacjach możemy skorzystać również z wartości 51 200. Spadek jakości widoczny jest już gołym okiem, ale nadal pozwoli nam w przyzwoity sposób uwiecznić sceny, których przy niższym ISO byśmy nie sfotografowali. Lepiej mieć niż nie mieć!