Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
85%
Najnowszy tele-zoom Sigmy, ma być przystępną propozycją dla użytkowników bezlusterkowców na wejście w świat długich ogniskowych. Czy model Sigma C 100-400 mm f/5-6.3 DG DN OS wypada lepiej niż, skądinąd i tak bardzo dobra, wersja lustrzankowa?
Dystorsję mierzymy dla plików RAW w najwyższej dostępnej rozdzielczości, dla najniższego ISO i z najniższymi ustawieniami odszumiania. Przedstawiony wykres pokazuje poziom i charakterystykę dystorsji dla danej ogniskowej. Pole nr 1 przedstawia faktyczną dystorsję, kolejne jej uwydatnienie, pozwalające lepiej zorientować się w jej charakterze.
Podobnie jak wersja lustrzankowa, tak i Sigma C 100-400 mm f/5-6.3 DG DN OS dobrze radzi sobie z korygowaniem dystorsji. W przypadkach obydwu krańców ogniskowych mamy do czynienia z dystorsją wklęsłą, którą jednak bardzo łatwo skorygujemy na etapie postprodukcji, czy za pomocą profili korekcji w aparatach Sony.
W praktyce, dystorsja przy ogniskowej 100 mm wynosi zaledwie - 0,32% i - jeżeli nie będziemy porównywać jej ze skorygowanym zdjęciem - pozostanie właściwie niezauważalna. Nieco gorzej sprawa ma się na ogniskowej 400 mm, gdzie maksymalna dystorsja wyniesie już -0,75 (czyli nieco więcej niż wersji lustrzankowej), co zaowocuje bardziej widocznym zakrzywieniem linii na górze i dole kadru. To jednak nadal wyniki dalekie od tego, by uznawać tutaj dystorsję za problem, a poza tym wzorowo "wypłaszczą" ją profile korekcji.
100 mm, bez korekty
100 mm, korekta w aparacie
400 mm, bez korekty
400 mm, korekta w aparacie