Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Kierowany zarówno do fotografów, jak i filmowców, najnowszy szerokokątny obiektyw Sony wypełnia lukę w systemie, którą do tej pory gospodarowali jedynie zewnętrzni producenci i obiecuje świetne wyniki przy rozsądnym pułapie cenowym. Czy to lepszy wybór od podobnych szkieł Sigmy i Tamrona?
Dystorsję mierzymy dla plików RAW w najwyższej dostępnej rozdzielczości, dla najniższego ISO i z najniższymi ustawieniami odszumiania. Przedstawiony wykres pokazuje poziom i charakterystykę dystorsji dla danej ogniskowej. Pole nr 1 przedstawia faktyczną dystorsję, kolejne jej uwydatnienie, pozwalające lepiej zorientować się w jej charakterze.
Obiektyw bardzo dobrze wypada pod względem dystorsji, która w większości wypadków będzie niemal niezauważalna. Piony i poziomy są tak proste, że początkowo myśleliśmy iż fotografujemy z włączonym systemem korekcji wad optycznych. Jest tak o ile nie będziemy starali się umieszczać linii prostych w krawędziach kadru.
Dystorsja nie ma bowiem najwygodniejszego do korekcji charakteru. Zamiast częstej w tego typu konstrukcjach „poduszki” otrzymujemy niestety dystorsję falistą, która choć jest bardzo niewielka, to potrafiąca lekko pogiąć fotografowane obiektyw w brzegach kadru. Czy powinniśmy się tym martwić? Raczej nie. Zjawisko to jest bardzo delikatne, a dodatkowo precyzyjnie korygowane zarówno przez system korekcji wad optycznych aparatu, jak i profile w Lightroomie. Trudno będzie natomiast wadę tę skorygować ręcznie.