Akcesoria
Black November w Next77 - promocje na sprzęt foto-wideo przez cały miesiąc
79%
Pod koniec września producent zaprezentował trzy nowe aparaty. Wśród nich znalazł się model LX15, który w kompaktowym korpusie oferować ma wszystko, czego od zaawansowanego kieszonkowca mogą wymagać użytkownicy. Sprawdzamy, czy jest tak w rzeczywistości.
Panasonic Lumix LX15 to bardzo atrakcyjna pozycja w segmencie kompaktów premium, zwłaszcza jeśli porównać go z aparatami konkurencji. Pod względem oferowanych możliwości przebija Canona G7 X Mark II i dorównuje modelowi Sony RX 100 IV, przy jednoczesnym zachowaniu konkurencyjnej ceny (2999 zł). Na uwagę zasługują w szczególności bardzo wygodny interfejs, niedościgniona szybkość obsługi, rozbudowany tryb filmowy i skuteczny autofokus w technologii DFD (Depth From Defocus) z bardzo dobrym systemem śledzenia i możliwością personalizowania pomiaru strefowego. Nie można zapomnieć też o najjaśniejszym w tej klasie aparatów obiektywie ze światłem f/1.4-2.8 i bardzo dobrej ergonomii, która za sprawą manualnego pierścienia przysłony przebija to, co do zaoferowania mają pozostali producenci.
Niestety nie jest to aparat bez wad, a te niestety mogą być powodem dla którego potencjalnym kupcom może być trudno zdecydować się na zakup aparatu. Po pierwsze, jest to słabo uszczelniony moduł obiektywu, do którego szybko dostaje się nie tylko kurz, ale i znacznie większe drobiny materii, które przy mocniejszym domknięciu przysłony będą uwidaczniać się na zdjęciach. Do tego dochodzi bardzo mała pojemność bufora, która właściwie uniemożliwia korzystanie z trybu seryjnego w przypadku fotografowania w formacie RAW oraz duża, zauważalna gołym okiem różnica w jakości obrazu między środkiem, a brzegami kadru i słabe wyniki podczas fotografowania pod światło. Nieco przeszkadza też brak jakiegokolwiek materiału antypoślizgowego na gripie i podkładce pod kciuk, co sprawia, że aparat ślizga się dłoni. Podczas testów dwukrotnie też aparat się zawiesił i konieczne było jego resetowanie poprzez wyjęcie i ponowne włożenie baterii.
Decydując się na zakup nowego Panasonica będziemy musieli pogodzić się więc z pewnymi kompromisami. Warto jednak nadmienić, że wszystkie wymienione powyżej kwestie nie są rzeczami, które uniemożliwiłyby efektywne wykorzystanie aparatu. We właściwych rękach nowy LX15 pozwoli wykonać atrakcyjne wizualnie zdjęcie, a dzięki uniwersalności będzie mógł być z powodzeniem wykorzystywany zarówno przez bardziej zaawansowanych amatorów jak i zawodowców szukających podręcznego urządzenia do dokumentacji codziennych chwil. Tym drugim na pewno przypadną do gustu rozbudowane funkcje aparatu i szybki dostęp do większości parametrów fotografowania.
+ świetna ergonomia
+ przyjazny interfejs
+ ponadprzeciętna szybkość działania
+ bogactwo funkcji
+ wydajny autofokus
+ rozbudowany tryb filmowy
+ funkcje dotykowe
+ jasny obiektyw
- dostawanie się kurzu do obiektywu
- duża różnica w jakości obrazu między środkiem, a brzegami kadru
- praca pod światło
- pojemność bufora
- sporadyczne zawieszanie się aparatu
- brak materiału antypoślizgowego na gripie
79%