Canon PowerShot G9 X - test aparatu

Wyniki testu:
Jakość obrazu:
9
Ergonomia:
7
Cena / Jakość:
8
Wydajność:
7
Funkcjonalność:
7
Marka:
Canon
Nasza ocena:

Kieszonkowy Canon G9 X to drugi z zaprezentowanych ostatnio aparatów, wzbogacających rodzinę zaawansowanych kompaktów producenta. Czy okaże się równie zaskakujący, co testowany przez nas ostatnio model G5 X? Obydwa modele dzielą prawie identyczną specyfikację - oferują między innymi świetną 20,2 milionową matrycę, tryb seryjny 6 kl./s, wydajną stabilizację obrazu i w pełni manualny tryb filmowy.

Autor: Maciej Luśtyk

6 Listopad 2015
Artykuł na: 38-48 minut
Spis treści


Canon PowerShot G9 X został zaprezentowany wraz modelem G5 X podczas październikowych targów Canon EXPO w Paryżu. Z nieco bardziej ergonomicznie zaawansowanym modelem dzieli prawie identyczną specyfikację. Wyposażono go w 20,2-megapikselową matrycę BSI-CMOS o przekątnej 1-cala, wspomaganą procesorem obrazu DIGIC6, który umożliwia fotografowanie w zakresie czułości ISO 125-12800, z maksymalną prędkością 6 kl./s. Na pokładzie znajdziemy też 3-calowy, dotykowy ekran LCD o rozdzielczości 1 040 000 pikseli oraz 31-punktowy autofokus AiAF oparty o detekcję kontrastu. Aparat pozwoli nam też na nagrywanie filmów w maksymalnej jakości Full HD 1080p z prędkością 60 kl./s, z kolei wygodne przesyłanie zdjęć na urządzenia mobilne i zdalne sterowanie aparatem umożliwią nam funkcje łączności Wi-Fi i NFC.

Zobacz wszystkie zdjęcia (12)

Główną różnicą w przypadku modelu G9 X jest brak wbudowanego wizjera, oraz obiektyw zoom o nieco mniejszym zakresie ogniskowych 28-84 mm i świetle f/2.0-4.9. Otrzymujemy też wyraźnie mniej pokręteł i przycisków. Nie zapominajmy jednak, że obydwa aparaty mają zgoła odmienne przeznaczenie. Podczas gdy 5G X kreowany jest jako kompaktowy zamiennik dużo bardziej profesjonalnych konstrukcji, G9 X stara się zawrzeć jak najwięcej zaawansowanych funkcji w obudowie, która zmieści się w każdej kieszeni. Musimy więc liczyć się z nieco uproszczoną ergonomią.

Nowy PowerShot nie ma jednak bezpośredniej konkurencji w segmencie zaawansowanych kieszonkowców z 1-calową matrycą. Najbliższą konkurencją będzie tu model Sony RX100 IV. Może być też ciekawą alternatywą dla pokazanego na początku roku kompaktowego Canona G7 X.

Na polskim rynku za aparat zapłacimy około 2000 zł.

W zestawie handlowym, oprócz aparatu znajdują się:

  • bateria
  • ładowarka
  • pasek na nadgarstek
  • instrukcja

 

Linki:


Oficjalny news o aparacie: Canon PowerShot G9 X - kompaktowy i funkcjonalny
Zdjęcia przykładowe: Canon G5 X i G9 X - zdjęcia przykładowe



]> */


]

Dodaj ocenę i odbierz darmowy e-book
Digital Camera Polska
Spis treści

Poprzednia

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po latach próśb, na rynku ląduje wreszcie Leica Q w wersji z obiektywem standardowym. Sprawdzamy, co ma do zaoferowania zestaw, na który tylu czekało.
16
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover to dron zamykający esencję ujęć lotniczych w najprostszej możliwej formie, którą można obsługiwać bez żadnego kontrolera i która chce zmienić nasze myślenie o dronach....
23
Nikon Z6 III - test aparatu
Nikon Z6 III - test aparatu
Trzecia generacja Nikona Z6 ma już niewiele wspólnego z poprzednikiem. Czy nowy korpus ma szansę zdobyć szturmem rynek? Sprawdzamy jego potencjał…
63
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)