Czas gotowości
Aparat nie należy do najszybszych. Czas potrzebny na ustawienie ostrości i wykonanie wykonanie pierwszego zdjęcia od momentu włączenia wynosi 1,8 sekundy, co w niektórych sytuacjach może sprawić, że umknie nam sytuacja na złapanie dobrego kadru. Niestety sprawa nie wygląda lepiej w przypadku wybudzania aparatu ze stanu uśpienia. Tutaj też będziemy musieli poczekać prawie 2 sekundy.
Migawka
Aparat pozwala nam na pracę z czasami migawki w zakresie 1/2000 s - 30 s. Bardzo żałujemy, że producent nie umożliwił nam skorzystania z krótszych czasów w ramach funkcji migawki elektronicznej, co umożliwiał przecież wyposażony w tę samą matrycę model A7R II. 1/2000 sekundy może okazać się niewystarczająca w przypadku jasnych scen, gdzie chcielibyśmy zachować małą głębię ostrości, zwłaszcza, że aparatu nie wyposażono we wbudowany filtr szary, który oferował kompaktowy Sony RX100 IV.
Bateria
Najpoważniejszą wadą aparatu jest jednak bardzo szybkie zużycie baterii. Aparat korzysta z takiego samego akumulatora NP-BX1, jak model RX100 IV, a za sprawą dużo większej matrycy mamy tu do czynienia z większym poborem mocy. Efekt jest taki, że cały czas nerwowo będziemy spoglądać na stan baterii. W praktyce, w pełni naładowany akumulator wystarcza na około 2 godziny średnio intensywnego aparatu. Według producenta akumulator pozwoli na wykonanie około 220 zdjęć, jednak w normalnych warunkach raczej ciężko na to liczyć.
Możemy ograniczyć się do korzystania wyłącznie z wizjera elektronicznego, jednak nie ma to aż tak dużego przełożenia na żywotność baterii, jak mogłoby się nam wydawać. Najgorzej jednak sprawa wygląda podczas filmowania. W tym wypadku akumulator wystarczy nam jedynie na zarejestrowanie 10 minut materiału. Kiedyś fotografowie nosili ze sobą kilka zapasowych rolek filmu, w przypadku modelu RX1R II będą musieli zabrać ze sobą kilka akumulatorów. Producenta pochwalić należy jednak za umiejętności miniaturyzacji sprzętu. Ładowarka dołączona do zestawu to najbardziej kompaktowa konstrukcja z jaką mieliśmy do czynienia.
Autofokus Na szczęście lepsze wrażenie robi hybrydowy system automatycznego ostrzenia
Fast Hybrid Autofocus. Oparty o
399 punktów detekcji fazy i
25 punktów detekcji kontrastu autofokus zaczerpnięto z flagowego modelu A7R II, dzięki czemu charakteryzować ma się o 30% lepszą wydajnością względem poprzedniej generacji aparatu RX1R. Trzeba przyznać, że podobnie jak w najbardziej zaawansowanym aparacie w ofercie producenta jego skuteczność jest bardzo dobra, nawet w słabych warunkach oświetleniowych. Raczej nie zdarza się by system nie mógł sobie poradzić w jakiejś sytuacji. W trudnym oświetleniu aparat korzysta z pomocniczej diody LED, która jest bardzo mocna i potrafi oświetlić nawet obiekty znajdujące się w odległości kilku metrów od aparatu. Pochwalić należy też obszar jaki pokrywają punkty AF - około 70% procent kadru w pionie i w poziomie. Niestety jego szybkość pozostawia wiele do życzenia. Przeostrzanie z planu dalekiego na bliski, w najlepszym razie, przy użyciu punktów AF w centrum kadru, wyniesie około 0,4 sekundy. W przypadku punktów skrajnych będzie to już nawet 0,5-0,7 sekundy. Pod względem szybkości system AF nie może niestety równać się z tym oferowanym przez konkurencję w postaci modelu
Leica Q, a przypomnijmy że tamten system oparty był wyłącznie o detekcję kontrastu.
Po raz pierwszy w konstrukcji RX1R II otrzymujemy też możliwość skorzystania z autofokusa w trybie ciągłym. Ten akurat sprawuje się bardzo dobrze i pozwala utrzymać ostrość nawet w przypadku obiektów dynamicznie poruszających się w różnych płaszczyznach kadru. Równie dobre wrażenie wywołał na nas system śledzenia, który w dobrym świetle nie “gubi” obiektu nawet w przypadku dynamicznych ruchów aparatu. Niestety skuteczność trybu ciągłego mocno spada w warunkach sztucznego oświetlenia.
Tryb seryjny Aparat pozwala na wykonywanie zdjęć z maksymalną prędkością 5 kl./s, co biorąc pod uwagę rozmiar sensora nie jest złym wynikiem. Nieco gorzej prezentuje się pojemność bufora. Używając szybkiej karty SDHC UHS-II U3 byliśmy w stanie wykonać 17 zdjęć JPEG w pełnej rozdzielczości i 11 zdjęć w formacie RAW, przy czym czas potrzebny na opróżnienie bufora wahał się w granicach 16-20 sekund. To dosyć długo, zwłaszcza, że pracowaliśmy na karcie oferującej prędkość zapisu rzędu 90 MB/s. Używając zwykłej karty możemy liczyć się z czasami dochodzącymi nawet do 2 minut. Pewnym problemem jest też to, że aparat nie informuje w żaden sposób o przenoszeniu zdjęć na kartę, także żeby sprawdzić, czy bufor został już opróżniony musimy wciskać któryś z przycisków, co dopiero zaowocuje wyświetleniem informacji o pracy aparatu. Na szczęście podczas opróżniania bufora możemy dalej wykonywać zdjęcia.
Niestety aparatu nie wyposażono w żaden system stabilizacji toteż będziemy musieli liczyć się z tym, że ciężko nam będzie uzyskać nieporuszone ujęcia na dłuższych czasach naświetlania. Granica przy której będziemy w stanie wykonać ostre zdjęcia to, w zależności od naszego opanowania, między 1/15 a 1/60 sekundy, ze wskazaniem na tę drugą wartość.
Pomiar światła Pochwalić należy z kolei system pomiaru światła, który świetnie radzi sobie z dobieraniem właściwych parametrów ekspozycji. Jedynie czasem, w trudnych dla takich systemów warunkach jak śnieg czy mgła zdjęcia będą lekko niedoświetlone. W większości sytuacji zdjęcia będą odznaczały się właściwym kontrastem i jasnością.
Balans bieli Sony RX1R IIoferuje bogate menu trybów balansu bieli. Oprócz trybu automatycznego i ustawień predefiniowanych możemy zapisać do trzech własnych ustawień, a także nastawić temperaturę barwową w stopniach Kelvina. Dodatkowo każde z ustawień możemy szybko dostroić, co pozwoli na wygodną pracę w sytuacjach gdzie system automatyczny bądź ustawienia predefiniowane nie będą sobie mogły poradzić.
Najlepiej, jak zawsze, wypada automatyczny balans bieli, choć i ten będzie miał problemy ze światłem żarowym. W tym wypadku odchylenia szarości sięgają 20 K i będą mocno widoczne na zdjęciu. Bardzo dobrze natomiast balans automatyczny wypada w przypadku różnych temperatur światła dziennego i światła jarzeniowego.
Dużo gorzej wypadają ustawienia predefiniowane. Żadne z nich nie trafiało w temperaturę żarówek w naszym laboratorium testowym i radzimy z nich raczej nie korzystać. W każdej sytuacji dużo lepiej sprawdzi się balans automatyczny.
Podsumowanie tej części: + 399 punktowy system AF z modelu A7R II
+ ciągły autofokus
+ śledzenie obiektów
+ automatyczny balans bieli
+ system pomiaru ekspozycji
+ tryb seryjny 5 kl./s
- czas gotowości 1,8 s
- czas ostrzenia 0,5 s
- słaba bateria
- brak stabilizacji
- czas opróżniania bufora
- minimalny czas otwarcia migawki 1/2000 s
- bardzo słaba bateria
- predefiniowane ustawienia balansu bieli
Dodaj ocenę i odbierz darmowy e-book
Spis treści