Olympus OM-D E-M5 - Podsumowanie

Olympus OM-D E-M5 to kolejny bezlusterkowiec z wyższej półki. E-M5 wzornictwem nawiązuje do popularnej linii lustrzanek OM z lat 70-tych. Uszczelniona obudowa z magnezowymi elementami, 16-megapikselowa matryca, wbudowany wizjer elektroniczny i odchylany ekran LCD to znaki rozpoznawcze cyfrowego OM. O tym jak Olympus OM-D E-M5 radzi sobie w codziennym fotografowaniu przekonacie się w poniższym teście.

Autor: Marcin Falana

16 Marzec 2012
Artykuł na: 38-48 minut
Spis treści

Na wciąż rosnącym rynku bezlusterkowców w ostatnim czasie pojawiło się kilka ciekawych propozycji. Producenci kuszą fotografów coraz lepszymi parametrami oraz ciekawym wzornictwem. Jednym z takich aparatów jest Olympus OM-D E-M5, który swoim wzornictwem nawiązuje do kultowej linii poręcznych lustrzanek z bagnetem OM.

Pierwszy aparat z linii OM-D - E-M5 jest bardzo dobrze wykonany i daje poczucie bezpieczeństwa, nawet w trudnych warunkach atmosferycznych. Jeżeli nie zamierzamy zaopatrzyć się dodatkowy uchwyt to polecamy wersję srebrną, która charakteryzuje się lepszym tworzywem na gripie, a co za tym idzie bezpieczniejszym chwytem.

Jeżeli chodzi o ergonomię to nie mamy większych zastrzeżeń, poza trudnym dostępem do dwóch przycisków i tylnej tarczy nastaw. Problem ten znika zresztą gdy fotografujemy z użyciem wizjera. Poza tym E-M5 zbiera plusy za dwie tarcze nastaw, menu podręczne, programowalne przyciski w kluczowych miejscach i łatwy dostęp do punktów AF.

Poza tym E-M5 oferuje kilka fotograficznych smaczków jak krzywa, którą można modyfikować w Live View, czy przyciski funkcyjne na obiektywie M. ZUIKO DIGITAL 12-50 mm f/3.5-5.6. W tym miejscu warto wspomnieć o rozbudowanym systemie Mikro Cztery Trzecie, który oferuje bardzo bogatą ofertę dedykowanych obiektywów z takimi konstrukcjami jak Olympus M. ZUIKO DIGITAL 12 mm f/2.0 czy M. ZUIKO DIGITAL 45 mm f/1.8, które wyciągają z 16-megapikselowej matrycy Live MOS wszystko co najlepsze.

Piętą achillesową E-M5 jest ekran. Pomimo, że wyświetlany na nim obraz jest klarowny i szczegółowy denerwuje dominantą jaką daje, gdy patrzymy nawet pod delikatnym katem. Poza tym ekran jest wyjątkowo gruby jak na produkt z XXI w. czym utrudnia obsługę. Na szczęście OM-D oferuje świetny wizjer elektroniczny o rozdzielczości 1 440 tys punktów. Wyświetlany na nim obraz wynagradza niedogodności związane z ekranem LCD. Jest duży, klarowny, szczegółowy i nie przekłamuje kolorów. Dodatkowo delikatnie odstaje od tylnej ścianki przylegając muszlą do oka. Po prostu aż chce się fotografować z wizjerem.

Do tego wszystkiego dostajemy bardzo dobrze działające funkcje fotograficzne, jak pomiar światła, automatyczny balans bieli, czy rewelacyjny autofokus. Olympus dopracował także zdjęcia seryjne, osiągając 9 kl/s, więc nie będzie już problemów z dobrymi ujęciami sportów ekstremalnych czy innych szybkich akcji.

Pod względem jakości zdjęć pierwszy OM-D radzi sobie bardzo dobrze do czułości ISO 1600 i dobrze do ISO 3200. Na najniższych czułościach i przy wykorzystaniu jakiegoś obiektywu z wyższej półki E-M5 daje szczegółowe i dynamiczne obrazy.

Funkcje filmowe także stoją na wysokim poziomie. E-M5 nagrywa filmy w Full HD z bezgłośnym autofokusem i możliwością płynnego zoomowania, dzięki funkcji Power Zoom. Bardzo dobrze działa także stabilizacja obrazu podczas filmowania w ruchu.

Olympus OM-D E-M5, mimo kilku wad, jest bardzo interesującą i uniwersalną propozycją z ciekawymi funkcjami kreatywnymi jak filtry artystyczne i nowatorskimi rozwiązaniami technologicznymi jak Live Bulb. Do tego aparat jest bardzo przyjazny w codziennym fotografowaniu dzięki dopracowanym funkcjom fotograficznym. Wyróżnia się bardzo dobrym autofokusem i szybkimi zdjęciami seryjnymi. E-M5 charakteryzuje się także wyjątkową odpornością na warunki atmosferyczne.

+ bardzo dobre wykonanie

+ uszczelnienia

+ wygodny, bezpieczny uchwyt (z naciskiem na wersję srebrną)

+ programowalne przyciski

+ dobra ergonomia

+ menu podręczne

+ 16,1-megapikselowa matryca Live MOS

+ czyszczenie matrycy

+ stabilizacja matrycy

+ złącze HDMI

+ szeroki system obiektywów

+ funkcja Power Zoom w obiektywie M. ZUIKO DIGITAL 12-50 mm f/3.5-5.6

+ duży wizjer o rozdzielczości 1 440 tys. punktów

+ działanie lampy błyskowej

+ wydajna bateria

+ szybkość działania

+ szybki autofokus

+ zdjęcia seryjne 9 kl/s

+ pomiar światła

+ automatyczny balans bieli

+ łatwy dostęp do trybów ekspozycji

+ filtry artystyczne

+ tryb Live Bulb

+ filmowanie w Full HD

+ rozbudowany bracketing

+ efekt echo podczas filmowania

+ niski poziom szumu do ISO 3200

+ wysoka reprodukcja szczegółów do ISO 1600

+ reprodukcja kolorów

- niebieska dominanta gdy patrzymy na ekran pod kątem

- brak wbudowanej lampy błyskowej

- śliskie tworzywo na uchwycie (wersja czarna)

- gruby ekran

Olympus OM-D E-M5 uzyskał w swojej klasie 77 %
Spis treści
Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Fujifilm GFX100RF - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Fujifilm GFX100RF - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Pierwszy średnioformatowy kompakt ery cyfrowej otwiera zupełnie nowy segment na rynku fotografii. To jednak konstrukcja równie oryginalna, co kontrowersyjna. Czy w pogodni za wizją...
15
Instax Wide EVO - test aparatu natychmiastowego
Instax Wide EVO - test aparatu natychmiastowego
Najnowszy cyfrowy Instax Wide EVO to najbardziej zaawansowany z dotychczasowych aparatów natychmiastowych Fujifilm, ale też i najdroższy. Sprawdzamy, co ma do zaoferowania i czy jest...
13
Sigma BF – pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Sigma BF – pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Ten aparat ma nam zastąpić smartfon. Ma cieszyć oczy, zachęcać do fotografowania prostotą obsługi i zachwycać jakością zdjęć z pełnoklatkowej matrycy. Przynajmniej tak Sigmę BF widzi producent. A...
52
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (14)