Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
81%
Na papierze Sigma 24-70 mm f/2.8 DG OS HSM ART ma wszystko, by okazać się pogromcą jasnych systemowych zoomów reporterskich. Jednak, czy ambitne plany producenta znajdą potwierdzenie w praktyce?
Winietowanie mierzymy dla plików RAW w najwyższej dostępnej rozdzielczości, dla najniższego ISO i z najniższymi ustawieniami odszumiania i wyostrzania. Pomiar wykonywany jest dla trzech ogniskowych. Przedstawiane wykresy pokazują poziom i charakterystykę dystorsji dla danych ogniskowych.
Sigma ma dobrze korygowaną winietę. Zarówno na szerokim kącie, jak również na krótkim tele nie powinna być uciążliwa. Niemniej jednak w niektórych sytuacjach zdjęciowych da się już zauważyć nieco bardziej przyciemnione rogi kadru.
Na wymagającej kombinacji ogniskowej 24 mm i przysłony f/2.8 różnica w naświetleniu pomiędzy centrum a brzegami wyniosła zaledwie 39%, co w przeliczeniu daje około 0.75 EV. Z kolei duet 70 mm i f/2.8 zaprezentował winietę na poziomie 34% (około 0.6 EV).
Warto także odnotować charakterystykę winiety, która rozchodzi się bardzo płynnie od brzegów po centrum planu fotograficznego. Daje więc to naturalną gradację oświetlenia - zwłaszcza na ogniskowej 70 mm. Może więc okazać się atutem, który wykorzystamy na przykład w portrecie, gdzie winieta skupi uwagę na centrum kadru, czyli na fotografowanej osobie.
Poniżej prezentujemy profil winiety uzyskany dla trzech ogniskowych oraz zdjęcia przykładowe ukazujące tę wadę układu optycznego.