Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
81%
Na papierze Sigma 24-70 mm f/2.8 DG OS HSM ART ma wszystko, by okazać się pogromcą jasnych systemowych zoomów reporterskich. Jednak, czy ambitne plany producenta znajdą potwierdzenie w praktyce?
Sigma już niejednokrotnie udowadniała, że potrafi zaprojektować konstrukcje optyczne, które spełniają wszelkie oczekiwania zawodowców. Świetnym przykładem jest zaawansowana linia Art, którą w większości tworzą bardzo dobrze ocenianie stałki. Jednak segment reporterskich zoomów to jeszcze wyższy poziom precyzji. Od obiektywów oczekuje się niekwestionowanych osiągów oraz przede wszystkim pancernego wykonania. Na szczęście właśnie z tego typu cechami mamy do czynienia w przypadku najnowszej Sigmy.
Modelem 24-70 mm f/2.8 DG OS HSM ART producent zbliżył się do konstrukcyjnej perfekcji - co do tego nie mamy najmniejszych wątpliwości. Otrzymujemy metal, szkło i tworzywa sztuczne z najwyższej półki. Na dodatek całość została uszczelniona przed niekorzystnymi warunkami, co spodoba się najbardziej wymagającym użytkownikom pracującym w terenie. Ci również docenią szybki i precyzyjny autofokus, który wyszedł zwycięsko z niejednej próby.
Pochwalić musimy także samą optykę, ale tu do ideału brakuje już trochę więcej. Rozdzielczość - choć nie imponująca - jest bardzo wyrównana, dzięki czemu rozbieżności pomiędzy centrum a brzegami są prawie niezauważalne. Oznacza to, że podobną jakość obrazu otrzymujemy w całym zakresie przysłon i ogniskowych. Nie można także narzekać na kontrast, przenoszenie barw oraz ogólną plastykę zdjęć. Kombinacja ogniskowej 70 mm i przysłony f/2.8 ładnie rozmywa nieostrości i zapewnia przyjemne bokeh.
W kwestii wad układu optycznego obyło się bez większych wpadek. Choć aberracja chromatyczna, dystorsja, winietowanie, czy praca pod ostre światło nie są rewelacyjnie korygowane, to jednak otrzymane w naszym laboratorium wyniki nie odbiegają od norm, jakie możemy zaobserwować w segmencie reporterskich zoomów. Na koniec podsumowania pozostawiliśmy system stabilizacji obrazu, który w praktyce sprawdził się fenomenalnie. Bo przecież możliwość wykonywania nieporuszonych zdjęć na ogniskowej 70 mm z czasem naświetlania 1/15 sekundy to nic innego, jak osiągi godne pozazdroszczenia.
81%