Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
8. Podsumowanie
Panasonic Lumix GF1 jest jednym z ciekawszych aparatów na rynku. Łączy w sobie niewielkie gabaryty, wymienne obiektywy i dobrą jakość zdjęć. GF1 jest doskonale wykonany. Także ergonomia użytkowania stoi na wysokim poziomie. Wystarczy wymienić szybkie menu ekranowe - Q. Menu, przyciski przypisane do konkretnych funkcji czy dedykowany przycisk filmowania.
Na uwagę zasługuje też rozwijający się system obiektywów. Z modelem GF1 do sprzedaży trafił ciekawy obiektyw 20 mm f/1.7 Pancake, który tworzy z aparatem nieduży zestaw o nieprzeciętnych możliwościach fotograficznych (możliwa mała głębia ostrości, fotografowanie w trudnych warunkach oświetleniowych).
Do dużych plusów trzeba zaliczyć monitor LCD o rozdzielczości 460 tys. punktów, czyli dwa razy większą od obecnego standardu i obecność wbudowanej lampy błyskowej.
Jednak cechą, która wywarła na nas najlepsze wrażenie jest prędkość autofokusa. Panasonic już we wcześniejszych modelach z systemu Mikro Cztery Trzecie zastosował ten sam układ, jednak dopiero w tak małym modelu jak GF1 robi to naprawdę duże wrażenie. Dzięki temu GF1 sprawdzi się wszędzie tam gdzie przydaje się dyskretny wygląd i szybki autofokus.
Na plus muszę także zaliczyć pomiar światła, który działa w przewidywalny sposób oraz stabilizację obrazu MEGA O.I.S. pozwalającą na wydłużenie czasu ekspozycji nawet o 3 EV.
Kolejne plusy należą się za funkcje związane z filmowaniem. Do dyspozycji mamy dwa formaty Motion JPEG i AVCHD Lite. Poza tym podczas nagrywania możemy używać autofokusa i aparat nie rejestruje dźwięków obiektywu kitowego. Do dyspozycji mamy też tryb filmowania P, który umożliwia wprowadzanie korekty ekspozycji i zmiany innych parametrów.
Jeżeli chodzi o jakość zdjęć to szumy stoją na niskim poziomie do ISO 800, a reprodukcja szczegółów stoi na wysokim poziomie przez prawie cały zakres czułości ISO. Nie można też narzekać na reprodukcję kolorów, które są odpowiednio wysycone i wyglądają naturalnie.
Jedyny wyraźny minus Lumix GF1 otrzymuje za dość śliski grip, utrudniający nieco długie trzymanie aparatu jedną ręką.
Ludzie, którzy jeszcze niedawno stali przed dylematem "lustrzanka czy kompakt" mają obecnie alternatywę - system Mikro Cztery Trzecie. Kupując Lumiksa GF1 dostajemy nieduże gabaryty, nie większe od przeciętnego superzooma czy większego kompaktu, i jakość zdjęć, która jest zbliżona do lustrzanek. Poza tym do dyspozycji mamy szybki autofokus i przyzwoity tryb nagrywania klipów wideo. Czy trzeba czegoś więcej? Chyba tylko chęci do fotografowania.
+ wysokiej jakości materiały
+ szybkie menu ekranowe - Q. Menu
+ dedykowany przycisk filmowania
+ wciskana tarcza
+ programowalny przycisk Fn
+ ekran LCD o rozdzielczości 460 tys. punktów
+ wydajny akumulator
+ wbudowana lampa błyskowa
+ system czyszczenia matrycy
+ złącze HDMI
+ solidne mocowanie obiektywów
+ nowe obiektywy systemu Mikro 4/3
+ moje menu
+ kalendarz w trybie odtwarzania
+ szybkość działania autofokusa
+ stabilizacja obrazu MEGA O.I.S.
+ pomiar światła
+ filmowanie w trybie P
+ nagrywanie filmów w formacie AVCHD Lite
+ niski poziom szumu
+ dobra reprodukcja szczegółów
- śliski grip
- niejasne rozgraniczenie między menu własnym i konfiguracji