Branża
Zebraliśmy dla Was oferty Black Friday i Black Week w jednym artykule! Sprawdźcie najlepsze promocje od producentów i dystrybutorów
Panasonic Lumix G1 jest dość rewolucyjną konstrukcją na rynku fotograficznym. G1 ma być idealnym połączeniem najlepszych cech kompaktu - niewielka waga, rozmiary i łatwa obsługa z najlepszymi cechami lustrzanki - szybki autofokus i wysoka jakość zdjęć na którą składa się wymienna optyka i dość duża matryca. Zapraszamy do bliższego przyjrzenia się tej nowatorskiej konstrukcji.
Optyka i sensor
W Panasonicu G1 zastosowano 12,1 Mp matrycę Live MOS o dużym jak na kompakt rozmiarze 17,3 x 13 mm. Całkowita liczba pikseli to 13,1 Mp. Sensor jest chroniony od kurzu filtrem ultradźwiękowym. G1 pozwala uzyskać zdjęcia z maksymalną rozdzielczością 4000 x 3000 pikseli. Dostępne są także inne formaty 3:2 i 16:9, jednak powstają one po obcięciu kadru 4:3.
Lumix G1 jest pierwszym aparatem, który wyposażono w nowy bagnet opracowany ze zmniejszonego mocowania 4/3. Po zdjęciu obiektywu widzimy wręcz obnażony sensor wielkości standardu 4/3. Podobnie jak w systemie 4/3 przelicznik ogniskowej wynosi 2 x. Na razie dostępne są dwa dedykowane obiektywy do systemu Mikro Cztery Trzecie:
W przyszłym roku do sprzedaży mają trafić kolejne szkła stworzone specjalnie do tego systemu:
Poza tym przy pomocy opcjonalnego pierścienia możemy zastosować optykę systemu 4/3, więc do dyspozycji jest dość duży zakres szkieł.
Wizjer
Ponieważ G1 nie jest wyposażony w lustro zatem nie ma mowy o pryzmacie i wizjerze optycznym. Zastosowano więc wizjer elektroniczny o niebotycznej liczbie punktów 1440 000. Wyświetlacz zastosowany w wizjerze G1 został wykonany w najnowszej technologi LCOS (ciekły kryształ na krzemie) zaczerpniętej z high-end-owych kamer wideo Panasonic.
Obraz wyświetlany w wizjerze jest jasny i całkiem duży więc nie występuje efekt światełka w tunelu. Kolory reprodukowane przez wizjer w Lumix G1 są jednak dość mocno podbite, a w cieniach widzimy dużo cyfrowego szumu. Jak na wizjer elektroniczny bardzo dobry jednak do jasnego wizjera optycznego trochę mu brakuje. Plusem wizjera elektronicznego G1 jest identyczny zestaw informacji jak na ekranie LCD. Mamy więc do wglądu w wizjerze wszystkie parametry łącznie z funkcjami Q.MENU
Warto wspomnieć o tym, że wizjer jest wysunięty z tylnej ścianki, co ułatwia dokładne przyłożenie do niego oka. Korekty dioptrażu możemy dokonać w zakresie od - 4 do +4 dioptrii.
Monitor
G1 został wyposażony w odchylany i obrotowy 3-calowy ekran LCD o rozdzielczości 460 000 pikseli. Co ciekawe monitor ma proporcje obrazu 3:2 więc gdy fotografujemy w dedykowanym formacie 4:3 zdjęcie jest wyświetlane z czarnymi paskami po bokach.
Największą zaletą monitora G1 jest możliwość odchylania i wychylania go w dowolnym kierunku, jest to bardzo przydatne rozwiązanie przy kreatywnym fotografowaniu z różnych dziwnych pozycji. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie musimy pokładać się na ziemi czy przybierać inne dziwne pozycje, gdy chcemy uzyskać ciekawy kadr. Drugi plus należy się monitorowi Panasonic Lumix G1 za możliwość schowania go w bezpieczny sposób obracając wyświetlacz do tylnej ścianki korpusu.
Lampa błyskowa
W modelu G1 zastosowano wbudowaną lampę błyskową o liczbie przewodniej 11 działającą w systemie TTL. Mamy możliwość regulowania mocy błysku w zakresie od -2 do +2 EV. W trybie auto lampa zachowuje się bardzo przyzwoicie nie przepalając elementów w pierwszym planie. Oczywiście lampa G1 oferuje redukcję czerwonych oczu oraz wyzwalanie na drugą kurtynę. Poniżej prezentujemy zdjęcie wykonane przy użyciu wbudowanej lampy błyskowej.
Panasonica G1 wyposażono także w gorącą stopkę dzięki czemu możemy do G1 podłączyć zewnętrzną lampę błyskową. Funkcja TTL auto działa z lampami FL360, FL500 i FL220.
Zasilanie
Panasonic G1 został wyposażony w akumulator litowo-jonowy o pojemności 1250 mAh. Zgodnie ze standardem CIPA na jednym ładowaniu G1 powinien wykonać ponad 300 zdjęć, co pokrywa się z liczbą zdjęć jakie uzyskiwaliśmy. Ładowanie baterii według danych producenta trwa niecałe 2,5 h, w teście osiągnęliśmy wynik trochę krótszy bo nieco ponad 2h. Klapka zakrywająca gniazdo baterii została wyposażona w sprężynkę, dzięki czemu odskakuje dając łatwy dostęp do baterii. Sama bateria jest zabezpieczona blokadą.
Pamięć
Gniazdo karty pamięci znalazło się po prawej stronie korpusu i jest ukryte pod odchylaną na sprężynce klapką. G1 zapisuje zdjęcia na najbardziej popularnym w tym segmencie standardzie kart pamięci SD, łącznie z największymi kartami SDHC.
Złącza
Na lewej ściance Panasonica G1 umieszczono gumową zatyczkę, pod którą znalazło się złącze dzielące 2 funkcje: USB 2.0 i wideo oraz złącze mini HDMI. Próżno szukać kabla HD w zestawie handlowym ponieważ go tam po prostu nie ma, jeżeli chcemy podłączyć G1 do telewizora HD musimy go nabyć opcjonalnie. Poza tym do dyspozycji mamy jeszcze gniazdo pilota. Klapki zamykające gniazda są dobrze spasowane.
Podsumowanie
Pierwszy plus należy się G1 za dużą jak na kompakt matrycę Live MOS o rozdzielczości 12,1 Mp. Drugi plus za możliwość wymiany obiektywów w aparacie kompaktowym. Kolejne zalety Panasonic Lumix G1 to odchylany i obracany monitor LCD, i złącze HDMI. Na plus trzeba też zaliczyć bogatą informację jaka jest dostępna w wizjerze. Minus G1 dostaje za brak kabla HDMI w zestawie.
+ matryca Live MOS 12,1 Mp (17,3 x 13 mm)
+ wymienne obiektywy
+ odchylany i obracany monitor LCD
+ złącze mini HDMI
+ bogata informacja w wizjerze
+ znakomity wizjer elektroniczny HDMI
- brak kabla HDMI w zestawie