Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Najnowszy bezlusterkowiec Fujifilm ma być propozycją, która sprosta oczekiwaniom zawodowych fotografów. Sprawdzamy ile prawdy jest w obietnicach producenta.
Nowy bezlusterkowiec Fujifilm bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Już model X-T1 reklamowany był jako bezlusterkowiec dla zawodowców, jednak dopiero X-T2 w pełni zasługuje na to miano. Aparat oferuje usprawnienia na wielu polach, a doskonała ergonomia i jakość obrazu, a także bardzo skuteczny autofokus sprawiają, że jest on obecnie jednym z najciekawszych bezlusterkowców na rynku, a na pewno najbardziej uniwersalnym.
Matryca APS-C jest znaczną przewagą nad sensorami systemu Mikro Cztery Trzecie, a jednocześnie oferowaną plastyką niedaleko jej do matryc pełnoklatkowych. Z kolei pod względem szybkości działania Fujifilm dogania najlepsze lustrzanki, a ergonomią o lata świetlne przebija to, co do zaoferowania mają aparaty Sony. Plusem jest tutaj także rozbudowana rodzina obiektywów. Producentowi należy się też pochwała za pierwszą poważną implementację trybu filmowego.
Plusy i minusy:
+ doskonała ergonomia
+ wygodny interfejs
+ szybkość działania
+ wysoka jakość obrazu
+ odwzorowanie kolorów
+ wyjątkowo przyjemne dla oka szumy
+ świetny system AF
+ usprawniony wizjer
+ szybki tryb seryjny i pojemny bufor
+ odchylany ekran
+ rozbudowany tryb filmowy
+ filmy 4K
- nie zawsze precyzyjny pomiar światła
- tendencja do niedoświetlania zdjęć i wpadania w zimne tonacje
- rolling shutter w rozdzielczości 4K
- żywotność baterii
- brak dotykowego ekranu
- długi czas wybudzania