Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Początki serii aparatów kompaktowych DP firmy Sigma sięgają 2006 roku, gdy na rynku pojawił się model DP1. Później poznaliśmy w sumie kilkanaście różnych wersji tego aparatu, ale wszystkie miały szereg wspólnych cech: niewielkie, bliskie kieszonkowym wymiary, stałoogniskowy obiektyw, a także dużą matrycę korzystającą z technologii Foveon.
Aparat Sigma dp2 Quattro zadebiutował na tegorocznych targach CP+ w Jokohamie (przygotowaliśmy wtedy nasze "pierwsze wrażenia"). Niemałe zainteresowanie wzbudził kształt kompaktu. Niewielka obudowa odeszła do historii - dp2 Quattro ma duży korpus z szerokim, bardzo charakterystycznym gripem.
Nas bardzo zaciekawiła nowa matryca Foveon. Przypomnijmy: w przeciwieństwie do matryc z filtrem Bayera, sensor typu Foveon składa się z trzech warstw ułożonych jedna nad drugą, gdzie każda z nich odpowiada za rejestrację jednego z kolorów RGB. Każdy piksel "widzi" pełną informację o barwie światła. Nie ma interpolacji koloru, co ma skutkować wyższą jakością zdjęć. Początkowo w matrycach Foveon wszystkie warstwy miały tę samą rozdzielczość. W najnowszym wcieleniu jest inaczej: sensor ma wymiary 23,5 x 15,7 mm - górna warstwa ma rozdzielczość 5424 x 3616, a środkowa i dolna po 2712 x 1808 fotodetektorów.
Testowanej Sigmie przyjdzie konkurować z szeregiem zaawansowanych kompaktów. Wśród nich należy wymienić takie konstrukcje jak: Nikon Coolpix A, Fujifilm X100S, Ricoh GR, Sony Cyber-shot RX100 III, a także bezlusterkowcami, jak choćby Panasonic Lumix GM1 czy Sony A5000.
Test został podzielony na następujące części: