Sigma dp2 Quattro - test

Aparat Sigma dp2 Quattro pojawił się w lutym na targach CP+ w Jokohamie i od samego początku wzbudzał ogromne zainteresowanie - do egzemplarza przedprodukcyjnego stała długa kolejka chętnych do wzięcia go w ręce. Finalny egzemplarz dp2 Quattro trafił do naszej redakcji kilkanaście dni temu, dzięki czemu dziś możemy opublikować nasz redakcyjny test. Zapraszamy do lektury.

Autor: Michal Grzegorczyk

11 Lipiec 2014
Artykuł na: 29-37 minut

5. Fotografowanie

Szybkość działania

Sigma dp2 Quattro nie jest demonem prędkości, przynajmniej jeśli chodzi o czas potrzebny na wykonanie pierwszego zdjęcia. Znacznie przekracza on dwie sekundy i to wtedy, gdy mamy wyłączony autofokus. Jeśli działa automatyczne ustawianie ostrości można śmiało doliczyć drugie tyle. Znacznie sprawniej odbywa się nawigowanie po menu, uruchamianie trybu odtwarzania, powiększanie zdjęć, a nawet przewijanie powiększeń. Nie można też narzekać na czas reakcji na wciśnięcie spustu migawki.

Pomiar ostrości

Inżynierowie koncernu Sigma zastosowali w modelu dp2 Quattro autofokus oparty na zasadzie detekcji kontrastu, ktory oferuje 9 pól i funkcję detekcji twarzy. AF działa w miarę szybko tylko wtedy, gdy ma dużo światła. Przeostrzenie od nieskończoności do minimalnego dystansu trwa wtedy około 0,6 sekundy. Gdy światła jest choć trochę mniej czas ten wydłuża się niemal do sekundy, a co gorsza aparat bardzo często się poddaje i w ogóle nie jest w stanie ustawić ostrości. Aparat stara się wspomagać pomarańczową diodą doświetlającą umieszczoną w obudowie obiektywu, ale nie zawsze jest ona w stanie pomóc (nawet jeśli fotografujemy z bliskiej odległości).

W menu aparatu można włączyć funkcję Priorytet szybkości. Różnica w czasie ostrzenia jest minimalna. Największa zmiana w zachowaniu aparatu dotyczy "zamrożenia" obrazu na ekranie w czasie ostrzenia. Gdy Priorytet szybkości jest wyłączony podgląd kadru na ekranie jest ciągły.

dp2 Quattro w ogóle nie ma trybu ciągłego autofokusa. Ten element kuleje w większości aparatów kompaktowych i bezlusterkowców korzystających tylko z detekcji kontrastu, może to więc lepiej, że inżynierowie Sigmy postanowili nie implementować funkcji skazanej na fatalne działanie?

Zdjęcia seryjne

Test zdjęć seryjnych przeprowadziliśmy na jednej z najszybszych z dostępnych obecnie kart SDXC o prędkości zapisu sięgającej 80 MB/s. Okazało się, że wąskim gardłem jet bufor aparatu. Podczas korzystania z formatu JPEG aparat był w stanie zapisać w serii siedem zdjęć w czasie 1,6 sekundy. Co ciekawe, sytuacja wygląda identycznie w przypadku tandemu RAW + JPEG. Po zapełnieniu bufora aparat długo zgrywa zdjęcia na kartę, stopniowo zwalniając miejsce w buforze. Zgranie siedmiu JPEG-ów i RAW-ów trwa kilkadziesiąt sekund, ale po upływie kilku sekund zwalnia się w buforze miejsce na wykonanie jednej klatki.

Możliwość zarejestrowania niemal pięciu klatek w jednej sekundzie to całkiem niezły wynik. Wrażenie psuje jedynie niewielki bufor i długi czas potrzebny na zgranie zdjęć. Po stronie plusów zapisujemy jednak widoczny na ekranie licznik zdjęć, które "zmieszczą się" w buforze - dzięki temu użytkownik przynajmniej wie, na czym stoi.

Pomiar światła

Sigma sp2 Quattro ma trzy standardowe tryby pomiaru światła:

  • wielopunktowy
  • centralny
  • punktowy

Wszystkie działają bez zastrzeżeń, zgodnie ze swoją charakterystyką. Warto przy okazji zwrócić uwagę na świetną dynamikę matrycy na niskiej czułości. Poniżej zamieszczamy dwa przykłady zdjęć z dużymi kontrastami - nie tylko dla zilustrowania jak z takimi scenami radzi sobie wielopunktowy pomiar światła, ale też w celu zaprezentowania możliwości matrycy Foveon.

1/500 s, f/5.0, ISO 100, ogniskowa: 45 mm (ekwiwalent dla pełnej klatki)
1/250 s, f/5.6, ISO 100, ogniskowa: 45 mm (ekwiwalent dla pełnej klatki)

Tryby ekspozycji

Tryby ekspozycji w aparacie Sigma dp2 Quattro zmienia się po wciśnięciu przycisku Mode na górnej ściance. Użytkownik ma do dyspozycji klasyczny zestaw M, S, A i P, a także trzy własne zestawy nastaw: C1, C2 i C3. Naszą uwagę zwrócił tryb S opisany jako "Priorytet szybkości AF" - to oczywiście jakaś pomyłka. Tryb S zachowuje się jak klasyczny tryb priorytetu czasu otwarcia migawki.

Aparat nie ma żadnych "filtrów artystycznych", a jedynie kilka trybów barwnych (między innymi portret, krajobraz, kino, czerwony zachód słońca, zielony las). Bardzo ciekawie prezentuje się menu zdjęć monochromatycznych. Można w nim szybko ustawić kontrast i ostrość, włączyć symulator filtrów kolorowych (żółty, pomarańczowy, czerwony, zielony, niebieski), a także wybrać tonowanie (cz-b, czerwony, ciepły, sepia, zielony, niebiesko-zielony, niebieski, zimny, niebiesko-purpurowy, purpurowy)

Filmowanie

Sigma dp2 Quattro nie ma trybu filmowego. Poważny minus.

Podsumowanie

Sigma dp2 Quattro w większości kategorii fotograficznych trzyma średni poziom. Nie jest demonem szybkości, uruchamia się wolno, ale nawigacja po menu i przeglądanie zdjęć odbywają się dość płynnie. Autofokus nie rozpieszcza szybkością działania, ale znacznie bardziej denerwuje jego bardzo słaba skuteczność, gdy tylko zaczyna brakować światła. Nie mamy tu na myśli naprawdę trudnych warunków, a na przykład pokój z kilkoma oknami w pochmurny dzień - już takie warunki wystarczą, że aparat miał poważne problemy z wyostrzeniem. Podobnie można oceniać tryb zdjęć seryjnych. Wynik prawie 5 klatek na sekundę jest niezły, ale w serii można zarejestrować raptem 7 klatek, a czas opróżniania bufora to kilkadziesiąt sekund.

+ dobry pomiar światła

- brak możliwości filmowania

- mało skuteczny autofokus

- brak ciągłego autofokusa

- niewielki bufor i wolne zgrywanie zdjęć na kartę

Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Nowy Fujifilm X-M5 to najtańszy aparat w systemie, ale pod względem możliwości daleko mu do typowego amatorskiego korpusu. Czy to możliwe, że Fujifilm zrobiło wymarzony aparat dla...
33
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po latach próśb, na rynku ląduje wreszcie Leica Q w wersji z obiektywem standardowym. Sprawdzamy, co ma do zaoferowania zestaw, na który tylu czekało.
16
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover to dron zamykający esencję ujęć lotniczych w najprostszej możliwej formie, którą można obsługiwać bez żadnego kontrolera i która chce zmienić nasze myślenie o dronach....
23
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (8)