Aparaty
Zimowy Cashback Canon w sklepie Fotoforma.pl - sprawdź aktualne promocje
EOS 5D Mark III to kolejna wersja kultowej, pełnoklatkowej lustrzanki firmy Canon. W najnowszym modelu poprawiono autofokus i wprowadzono kilka kosmetycznych zmian wpływających na ergonomię. O tym jak EOS 5D Mark III radzi sobie w praktyce przekonacie się czytając poniższy test.
Szybkość działania
EOS 5D Mk III jest gotowy do wykonania pierwszego zdjęcia po niespełna 0,5 s od włączenia przy korzystaniu z manualnego ostrzenia. Aparat nie ma także problemów z szybką reakcją na wciśnięcie spustu migawki.
Zdjęcia seryjne
Podobnie jak poprzednik, Canon EOS 5D Mark III pozwala na fotografowanie z prędkością 6 kl/s. Nie jest to oczywiście wynik słaby, jednak chciałoby się trochę więcej od lustrzanki za ponad 10 tysięcy złotych. Test zdjęć seryjnych przeprowadziliśmy na karcie CF SanDisc Extreme Pro 16 GB 90 MB/s UDMA 6. EOS 5D Mk III trzyma deklarowane 6 kl/s zarówno w JPEG-ach jak i w tandemie RAW + JPEG. W formacie JPEG po 2 s 5D Mk III wykonał 11 klatek.
Pomiar ostrości
System pomiaru ostrości w Canonie 5D Mark III korzysta z rozwiązań profesjonalnego modelu 1D X. Do dyspozycji mamy 61 punktów AF, z których aż 41 jest krzyżowych, a wśród nich 5 podwójnie krzyżowych. Te ostatnie potrzebują do pełnego działania obiektywów o jasności f/2.8 lub lepszej. Punkty są szeroko umieszczone dzięki czemu nie musimy przekadrowywać po wyostrzeniu. Punkty krzyżowe nie migają na matówce, dzięki czemu wiemy, które punkty wybierać w trudnych warunkach oświetleniowych.
Szybkość działania autofokusa mieliśmy okazję porównać z poprzednikiem 5D Mk II i Nikonen D4. W porównaniu z EOS-em 5D Mk II jest dużo lepiej, możemy spokojnie korzystać ze skrajnych pól krzyżowych tak jak miało to miejsce w starej piątce z punktem środkowym.
W trudniejszych warunkach oświetleniowych 5D radzi sobie nie gorzej od Nikona D4. Oczywiście przydaje się wprawa w postaci ostrzenia na kontrastowe linie, jednak w identycznych warunkach z obiektywami systemowymi 24-70 mm f/2.8 wyniki są bardzo zbliżone. Jednym słowem jedna z bolączek poprzednich wersji 5D została poprawiona.
Pomiar światła
Canon EOS 5D daje do naszej dyspozycji cztery metody pomiaru światła: wielosegmentowy, skupiony, punktowy oraz centralnie ważony uśredniony. Pomiar wielosegmentowy jest połączony z wybranym punktem AF więc identyczną scenę możemy różnie naświetlić zmieniając jedynie punk AF. Jednym słowem Canon nie zwalania z myślenia o poprawnej ekspozycji, a raczej wymaga ciągłej kontroli ustawień i wykonanych zdjęć. Oczywiście z czasem nabieramy nawyków swoistych dla 5D Mk III, ja jednak wolę zerknąć na ekran czy przypadkiem nie mam do czynienia ze sceną niedoświetloną o 2 EV. W takich sytuacjach lepiej sprawdza się pomiar centralnie ważony uśredniony. Pomiar punktowy działa zgodnie ze swoją charakterystyką wyrównując białą kartkę do 18% szarości czy naświetlając poprawnie kolorystykę skóry.
Tryby ekspozycji
Jak przystało na lustrzankę z wyższej półki na tarczy trybów Canona 5D Mk III nie znajdziemy programów tematycznych. Do dyspozycji mamy zielony tryb Auto, tradycyjny zestaw programów P, Tv, Av oraz M. Na tarczy trybów znalazł się jeszcze tryb B czyli tzw. BULB - migawka jest otwarta do momentu trzymania wciśniętego spustu migawki. Ostatnie tryby C1, C2 i C3 pozwalają na zapamiętanie pod nimi ustawień aparatu łącznie z wyborem trybu fotografowania.
Balans bieli
EOS 5D Mk III, poza automatycznym balansem bieli, oferuje sześć trybów zdefiniowanych oznaczonych czytelnymi ikonkami, ustawienia według wzorca oraz według Kelwinów. Jednym słowem wyczerpuje niezbędne ustawianie dla zaawansowanej lustrzanki. Dodatkowo możemy dostosować balans bieli w menu aparatu.
Automatyczny balans bieli nie ma problemów ze światłem o wyższej temperaturze barwowej jak światło dzienne i jarzeniowe, natomiast trochę gorzej radzi sobie z lampami żarowymi i sodowymi dając wyraźną żółtą dominantę.
Gdy fotografujemy tylko w JPEG-ach warto zastosować zdefiniowany balans bieli na światło żarowe. Większość profesjonalistów skłania się jednak w stronę RAW-ów gdzie w postprodukcji decydujemy o balansie bieli.
Opcje korekty obrazu
Canon EOS 5D Mark III daje kilka metod wpływu na obraz. Zaczynając od stylu obrazu, przez priorytet jasnych partii obrazu i automatyczny optymalizator jasności do HDR-ów "prosto z puszki". W trybie HDR możemy zadecydować jaki skok EV będzie różnił poszczególne naświetlenia.
Filmowanie
Canon EOS 5D Mk III daje do naszej dyspozycji filmowanie w najwyższej rozdzielczości Full HD 1920 x 1080 z prędkością 30, 25 i 24 kl/s. Mniej wymagający użytkownicy doczekali się rozmiaru 1280 x 720, w którym dodatkowo możemy skorzystać z prędkości zapisu 60 i 50 kl/s. Filmy są nagrywane w formacie MOV H.264. Podczas filmowania możemy skorzystać z manualnych trybów ekspozycji, zmieniać czułość ISO, wprowadzać korektę ekspozycji. Maksymalny czas długości nagrania filmu wynosi 29 min 59 s. Autofokus działa słabo, więc jesteśmy raczej skazani na manualne ostrzenie, z czym profesjonaliści nie mają większego problemu.
Podsumowanie
Canon 5D Mark III to nowe rozdanie w tej linii aparatów. Poprawiono jedną z podstawowych wad poprzednika, czyli przeciętny autofokus, dzięki czemu w EOS-sie 5D Mark III możemy korzystać z innych punktów AF poza środkowym. Z nowym systemem AF, 5D Mark III ma szansę wejść szerzej na rynek reporterski. Na plus możemy także zaliczyć automatykę balansu bieli i pomiaru światła. Tradycyjnie 5D dostaje także plusa za możliwości filmowe, z których często korzystają nawet profesjonalni filmowcy.
Aparat nie przyspieszył pod względem zdjęć seryjnych - nadal oferuje przyzwoite, jednak nie rewelacyjne, 6 kl/s.
+ szybki autofokus
+ automatyczny balans bieli
+ pomiar światła
+ bogate opcje korekty obrazu
+ nagrywanie filmów full HD 1920 x 1080
- prędkość zdjęć seryjnych