Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Podsumowanie
PEN Lite to zaawansowany i dopracowany bezlusterkowiec, który oferuje wszystko co niezbędne zaawansowanemu amatorowi, a nawet trochę więcej. Zaczynając od szybkiego autofoakusa, który pozwala uchwycić dynamiczne sceny, poprzez bardzo przyzwoite osiągi fotograficzne do ISO 1600 oraz bezproblemową ergonomię, aż do dopracowanych funkcji fotograficznych, jak pomiar światła, 5 kl/s i automatyczny balans bieli. Nie wspominając o filmowaniu w Full HD w formacie AVCHD z działającym autofokusem.
Do tego dostajemy dobrze zaprojektowany korpus, zarówno pod względem ergonomii, jak i solidności wykonania. Poza śliskim uchwytem nie mamy zastrzeżeń do ergonomii. E-PL3 zaskakuje prostotą obsługi, która nie krępuje fotografa. Daje łatwy dostęp do podstawowych parametrów, w czym niemały udział ma dobrze zaprojektowane menu podręczne i dobre rozmieszczenie elementów sterujących.
System Mikro Cztery Trzecie to najbogatszy system bezlusterkowy na rynku i choćby z tego powodu warto zwrócić na niego uwagę. Wraz z wprowadzeniem nowych modeli Olympus zaprezentował nowe, jasne, stałoogniskowe obiektywy M. Zuiko Digital ED 12mm f/2.0 i M. Zuiko Digital 45mm f/1.8 oraz nowy obiektyw kitowy Olympus M.Zuiko Digital 14-42 mm II f/3.5-5.6.
Kolejny plus należy się za 12-megapikselową matrycę Live MOS, która jest już na rynku od jakiegoś czasu, jednak nadal oferuje bardzo przyzwoite osiągi, szczególnie gdy podepniemy do E-PL3 jakiś przyzwoity obiektyw. PEN Lite zbiera też plus za działanie lampy błyskowej. Pomimo, że nie jest wbudowana - co zaliczamy na minus - działa bardzo kulturalnie. Możemy też pochwalić 3-calowy ekran LCD o rozdzielczości 460 tys. punktów. Niestety - w formacie 16:9, a format E-PL3 to 4:3, więc podczas fotografowania korzystamy tylko z części ekranu. Jednak obraz na nim prezentowany jest klarowny i bogaty w szczegóły.
Menu E-PL3 zostało logicznie podzielone i nie nastręcza większych problemów. Jeżeli chodzi o odtwarzanie zdjęć PEN Lite oferuje wszystko co niezbędne, a do tego mamy wpływ na liczbę wyświetlanych informacji i liczbę miniatur. Jedyne czego zabrakło do pełni szczęścia to możliwość wywoływania RAW-ów z możliwością ich edycji.
PEN Lite to bardzo ciekawa propozycja charakteryzująca się bardzo dobrym stosunkiem jakości do ceny. Za 2200 zł dostajemy bardzo przyzwoitego bezlusterkowca, który nie ustępuje flagowemu E-P3, a nawet go przewyższa w niektórych obszarach jak np. zdjęcia seryjne.
+ solidne wykonanie
+ dobre rozmieszczenie elementów sterujących
+ menu podręczne
+ bogaty system Mikro Cztery Trzecie
+ 12-megapikselowa matryca z systemem czyszczenia
+ działanie dedykowanej lampy błyskowej
+ odchylany 3-calowy ekran LCD 460 tys. punktów
+ złącze HDMI
+ przejrzyste menu
+ alarm prześwietleń
+ przewijanie powiększeń
+ szeroki możliwości personalizacji odtwarzania
+ histogram / histogram RGB
+ szybki autofokus
+ zdjęcia seryjne z prędkością 5 kl/s
+ pomiar światła
+ filtry artystyczne
+ rozbudowany bracketing
+ filmowanie Full HD AVCHD
- śliski uchwyt
- brak wbudowanej lampy błyskowej
- proporcje ekranu LCD
- brak szerszych możliwości wywoływania RAW-ów