Złe decyzje kosztują. GoPro zwolni około 100 pracowników

Autor: Maciej Luśtyk

14 Styczeń 2016
Artykuł na: 4-5 minut
Nawet giganci miewają problemy, których częstą przyczyną bywa jedna zła decyzja. W związku z nietrafioną strategią kamerki HERO4 Session i słabymi wynikami finansowymi producent ma w planach 7-procentową redukcję zatrudnienia.

435 milionów dolarów przychodu za ostatni kwartał zeszłego roku i 1,6 miliarda w zestawieniu całorocznym mogą wydawać się świetnym osiągnięciem. Niestety nie dla firmy, która w ostatnich latach, z roku na rok odnotowywała kilkudziesięcioprocentowy wzrost. Wyniki te są bowiem dużo niższe względem przewidywań rynkowych GoPro, które zakładały przychody rzędu 511 mln dolarów za ostatnie 3 miesiące 2015 roku. Z tego powodu firma ma w planach pozbycie się około 7% siły roboczej, która w ostatnim czasie urosła do 1500 pracowników.

Co jest tego powodem? W dużej mierze na taki obraz sytuacji rzutuje nietrafiona strategia rynkowa przewidziana dla kamerki GoPro HERO4 Session, której początkowa cena była zbyt wygórowana jak na oferowane możliwości.

- Dzisiejsze informacje są pokłosiem problemów, z którymi borykaliśmy się w 2015 roku, związanych głównie z wprowadzeniem i ceną kamery HERO4 Session. Mimo niezaprzeczalnego błędu, jakim była wycena urządzenia na $399 (błędu, którego jestem autorem), jestem dumny z tego jak zareagowaliśmy. Szybko rozpoznaliśmy przyczynę słabej sprzedaży i obniżyliśmy cenę do $299. Gdy to okazało się niewystarczające, cena spadła do $199, czyniąc z modelu Session najbardziej atrakcyjny cenowo produkt w tej klasie - pisze w liście do inwestorów prezes firmy, Nick Woodman.

Do tego wszystkiego akcje firmy w ostatnim kwartale zanotowały widoczny spadek z poziomu $60 w sierpniu 2015 roku, do $18 na dzień 31 grudnia. Najnowsze informacje wywołały spore zamieszanie i jeszcze pogorszyły sytuację, sprowadzając wartość akcji do $14.

Cała sytuacja jest oczywiście bardziej złożona, pokazuje jednak dobrze jak jedna zła decyzja potrafi rzutować na sytuację całej firmy. Pokazuje też jak silnie cena wpływa na opinię o danym produkcie. Źle dobrana na początku, nawet mimo znacznych obniżek, nie wpłynęła na poprawę sprzedaży urządzenia.

Mamy nadzieję, że są to jedynie przejściowe problemy i w najbliższym czasie firma wróci na prostą. Tym bardziej, że już niebawem na rynku pojawić ma się dron GoPro Karma, który dla rynku quadrocopterów ma być tym, czym kamerki HERO stały się dla sportowców. Poza tym, obecna cena akcji z pewnością przyciągnie wielu osób upatrujących w nich ciekawej inwestycji.

Więcej informacji znajdziecie na stronie recode.net.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Branża
Nowy warszawski salon Cyfrowe.pl już otwarty! Specjalne promocje i wydarzenia towarzyszące
Nowy warszawski salon Cyfrowe.pl już otwarty! Specjalne promocje i wydarzenia towarzyszące
Warszawski salon Cyfrowe.pl w nowej lokalizacji. 21 października sklep otwiera nowy lokal przy ul. Woronicza...
9
Rankin zamyka swoją agencję - fotograf obwinia AI i zmieniający się rynek
Rankin zamyka swoją agencję - fotograf obwinia AI i zmieniający się rynek
Słynny brytyjski fotograf portretowy ogłosił bankructwo i mierzy się z długami sięgającymi prawie 2 mln dolarów. Agencja fotografa nie poradziła sobie z trudnościami spowodowanymi...
6
Zmowa cenowa sprzedawców dronów? UOKiK rozpoczął postępowanie wyjaśniające
Zmowa cenowa sprzedawców dronów? UOKiK rozpoczął postępowanie wyjaśniające
Pracownicy UOKiK przeszukali cztery firmy zajmujące się sprzedażą dronów, kamer sportowych i akcesoriów. Jest podejrzenie, że dystrybutorzy i sprzedawcy zawarli nielegalne porozumienie...
6
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (11)