Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
86%
Wysoka wydajność, wytrzymałość i niezawodność - mają to być trzy przymioty trzeciej odsłony reporterskiego zooma Canona. Czy w takim razie mamy do czynienia z poważnymi usprawnieniami, czy raczej lekką kosmetyką obiektywu kierowanego do profesjonalistów? Sprawdźmy to!
Dystorsję mierzymy dla plików RAW w najwyższej dostępnej rozdzielczości, dla najniższego ISO i z najniższymi ustawieniami odszumiania. Pomiar wykonywany jest dla trzech ogniskowych. Przedstawiane wykresy pokazują poziom i charakterystykę dystorsji dla danych ogniskowych.
Fotografowie - nawet Ci wyjątkowo wymagający - nie powinni narzekać na zniekształcenia obrazu generowane przez optykę nowego Canona. Wszystko dlatego, że model EF 70-200 mm f/2.8L IS III USM - podobnie zresztą jak jego starszy brat - ma odpowiednio skorygowaną dystorsję. Na ogniskowej 70 mm zanotowaliśmy dystorsję beczkową na poziomie 0.50%. Z kolei po wybraniu dłuższych ogniskowych 135 mm i 200 mm zmienił się profil dystorsji. W naszym laboratorium otrzymaliśmy typową poduszkę - odpowiednio -0.17% i -0.46%. Nie są to więc duże wartości - zniekształcenia obrazu możemy zaobserwować jedynie w warunkach laboratoryjnych. Niemniej jednak wprawione oko - zwłaszcza na skrajnych ogniskowych - może już doszukać się pewnego rodzaju krzywizn obrazu.
Poniżej prezentujemy profil dystorsji uzyskany dla trzech ogniskowych oraz zdjęcia przykładowe ukazujące tę wadę układu optycznego.