Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
86%
Wysoka wydajność, wytrzymałość i niezawodność - mają to być trzy przymioty trzeciej odsłony reporterskiego zooma Canona. Czy w takim razie mamy do czynienia z poważnymi usprawnieniami, czy raczej lekką kosmetyką obiektywu kierowanego do profesjonalistów? Sprawdźmy to!
Wartość BxU dostarczana przez DxO Analyzer opisuje jak ostry dla ludzkiego oka jest obraz planu fotograficznego. Bierze ona pod uwagę nie tylko ostrość obiektywu ale także jakość sensora i procesy obróbki obrazu w aparacie. Skala BxU jest dość prosta: 0 oznacza drastyczne przejście pomiędzy czernią i bielą, co w kryteriach obrazu jest zbyt ostre. 1 oznacza idealny obraz. Gdy rozmycie staje się bardziej widoczne, jego rozmiar określamy w pikselach. Ponieważ jednak liczba pikseli znajdująca się na określonym obszarze jest związana z rozdzielczością sensora i jego rozmiarem, skala BxU nie może być używana do porównywania aparatów z różną specyfikacją matrycy. Dlatego wartości BxU są także określane na odbitkach o rozmiarze 20 x 30. Dane są porównywane z uwzględnieniem wielkości matrycy i jej rozdzielczości:
Wartości dla matrycy:
70 mm f/2.8
200 mm f/2.8
Wartości dla odbitki 20 x 30 cm:
70 mm f/2.8
200 mm f/2.8
Reporterskie zoomy nigdy nie były mistrzami plastycznych rozmyć. Jednak w przypadku testowanego Canona możemy mówić o przyjemnym dla oka obrazku - przynajmniej na najdłuższej ogniskowej. Połączenie 200 mm, 8-listkowej przysłony o nominalnym otworze względnym f/2.8, a także minimalnej odległości ostrzenia wynoszącej 1,2 metra zapewnia relatywnie miękkie nieostrości dalszego planu. Do tego gwarantuje wyraźne odseparowanie głównego tematu zdjęć od tła. Dlatego też Canonem EF 70-200 mm f/2.8L IS III USM spokojnie będziemy w stanie wykonać ciekawy portret z efektywnie wyeksponowanym bokeh. Poza tym powyższe trójwymiarowe wykresy BxU wygenerowane dla plików RAW są również potwierdzeniem ogólnej rozdzielczości obiektywu i rozmyć obrazu w poszczególnych fragmentach planu fotograficznego.