Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
86%
Wysoka wydajność, wytrzymałość i niezawodność - mają to być trzy przymioty trzeciej odsłony reporterskiego zooma Canona. Czy w takim razie mamy do czynienia z poważnymi usprawnieniami, czy raczej lekką kosmetyką obiektywu kierowanego do profesjonalistów? Sprawdźmy to!
Najnowszy reporterski zoom Canona został także wyposażony w system optycznej stabilizacji obrazu, który ma kompensować wszelkie drgania z wydajnością sięgającą 3.5 EV. Jednak w celu otrzymania najlepszych efektów podczas fotografowania w różnych warunkach i sytuacjach powinnyśmy skorzystać z proponowanych przez producenta wariantów stabilizacji: pozycja 1 to tryb standardowy, który zachowuje balans między stabilnością obrazu w wizjerze i efektem stabilizacji na zdjęciu, natomiast pozycja 2 to tryb, który powinniśmy wybrać wyłącznie do panoramowania.
Przy uniwersalnym zakresie ogniskowych (zwłaszcza przy 200 mm) posiadanie systemu optycznej stabilizacji ułatwia pracę. Z jednej strony minimalizuje efekt drgania kadru widzianego w wizjerze - obraz delikatnie pływa gwarantując znacznie lepsze panowanie nad kompozycją przy fotografowaniu z ręki. Z drugiej strony system Canona skutecznie kompensuje nawet niewielki poruszenia (aparatu i obiektywu), dzięki czemu zdjęcia będą ostre nawet na dłuższych czasach naświetlania. W praktyce - przy włączonej stabilizacji - na ogniskowej 100 mm byliśmy w stanie wykonać 100% nieporuszonych zdjęć z czasem naświetlania wynoszącym 1/30 sekundy. Jednak nawet na 1/15 s, a nawet na 1/8 s udało nam się uzyskać ostre kadry - wydajność stabilizacji wyniosła odpowiednio 80% i 30%, co jest bardzo dobrym wynikiem.