Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
8. Podsumowanie
Sigma DP1 to aparat, którego nie da się jednoznacznie ocenić. Z jednej strony - genialna idea kieszonkowego aparatu oferującego znakomitą jakość zdjęć. Z drugiej - niedoskonałości technologii i projektu psujące nieco ostateczny efekt. Użytkownicy przez długie miesiące poprzedzające premierę wyobrażali sobie, że dostaną mały aparat do szybkiej, codziennej fotografii - by móc robić zdjęcia wtedy, gdy ich lustrzanki leżą w szafie. Rzeczywistość zrewidowała te plany. Sigma DP1 nie uniknęła jednej z największych wad aparatów kompaktowych, czyli powolnego działania. Niestety, do szybkich reporterskich ujęć ten aparat się nie nadaje. Znacznie lepiej producentowi wyszło wywiązanie się z obietnicy wysokiej jakości zdjęć. Sigma DP1 (podczas używania niskich czułości) przewyższa inne kompakty ilością rejestrowanych szczegółów. Z pewnością przyczynia się do tego znakomity, stałoogniskowy obiektyw. Doświadczenie Sigmy w dziedzinie produkcji optyki dało o sobie znać. Dla wielu użytkowników ważnym argumentem będzie też wygląd aparatu. DP1 została zaprojektowana i wykonana z wyczuciem i smakiem. Użyte materiały i jakość wykończenia wzbudzają zaufanie.
Można się zastanowić - dla kogo jest ten aparat? Na pewno nie dla amatorów. Stałoogniskowy obiektyw, brak trybów tematycznych - trudno żeby początkujący mógł być zadowolony. Jeśli nie dla początkujących, to dla kogoś z fotograficznym doświadczeniem. Na szczęście (dla Sigmy) całkiem sporo osób w Polsce ma już cyfrowe lustrzanki i zdążyło zakupić najpotrzebniejsze obiektywy. W pewnej chwili większość z tych osób odkryje, że mimo posiadanego sprzętu potrzebuje też kompaktu, który będzie niewiele ważył, mieścił się w kieszeni torby i robił dobre zdjęcia. Czy Sigma DP1 będzie dobrym wyborem - wszystko zależy od charakteru zdjęć, na jakich fotografowi nabardziej zależy. Reporterka - nie. Spokojna, przemyślana fotografia - tak.
Niszowość Sigmy DP1 odbiła się też na końcowej ocenie w arkuszu DIWA. Brak funkcji dostępnych w większości zaawansowanych kompaktów (jak choćby histogram na żywo czy wspomaganie AF) i świadoma rezygnacja ze zmiennej ogniskowej spowodowały, że końcowa ocena to - zaledwie - 3. Należy jednak pamiętać, że Sigma DP1 nie ma konkurencji. Oczywiście są kompakty ze stałoogniskowymi obiektywami i klasycznym wyglądzie, jednak żaden z nich nie oferuje takiej jakości zdjęć - wiąże się to z ich matrycami o "kompaktowych" rozmiarach. Można by zestawiać ją z najmniejszymi lustrzankami, sugerując się podobnymi rozmiarami matrycy. Nie było by to jednak zestawienie do końca dla Sigmy uczciwe. Wypada więc pogratulować Sigmie wstrzelenia się w nieobsadzoną niszę i życzyć szybkich i skutecznych prac nad udoskonaleniem tej konstrukcji.
Na koniec zapraszamy do przejrzenia listy najważniejszych plusów i minusów aparatu:
+ świetna jakość obrazu na niskich czułościach
+ dobrej jakości obiektyw, bez większych wad optycznych
+ bardzo gustowny design
+ solidne wykonanie
+ niewielkie wymiary
+ zaskakująco wygodny chwyt
+ gorąca stopka
- wolne działanie
- brzydki szum na wyższych czułościach
- brak możliwości jednoczesnego zapisu formatu JPEG i RAW
- brak wspomagania autofokusa
- średniej jakości ekran LCD
- słaba lampa błyskowa
- kłopoty z kolorem czerwonym
- brak histogramu na żywo
Oferta sklepu:
Kup ten aparat w sklepie Pstryk.pl kliknij