Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
92%
Bardziej zaawansowany brat modelu S5II oferuje szereg udogodnień dla twórców wideo. Czy warto za nie dopłacać? Czy droższa konstrukcja skrywa coś jeszcze? Sprawdzamy to w naszym teście.
Panasonic Lumix S5IIX to z całą pewnością najbardziej uniwersalny aparat w systemie Lumix S, jaki do tej pory ujrzał światło dzienne i świetny powrót do rywalizacji w świecie bezusterkowych pełnych klatek. Producent udowadnia, że jest w stanie zaoferować model bardzo konkurencyjny pod względem oferowanych możliwości w cenie widocznie niższej od rynkowych rywali.
Otrzymujemy więc naprawdę wzorowo oprogramowaną matrycę (aktualnie jedna z najlepszych na rynku), przyzwoity tryb seryjny, świetną stabilizację obrazu, wydajną baterię i bardzo dobrą ergonomię, zamkniętą w wygodnym, solidnym korpusie, dobrze przygotowanym do trudów zawodowej pracy. A do tego absolutnie najlepszy w tej klasie aparatów tryb filmowy, z funkcjami, których nie oferuje pełnoklatkowa konkurencja.
Z punktu widzenia realizacji wideo średniego szczebla, to dziś zdecydowanie najbardziej opłacalny aparat na rynku, który w wielu sytuacjach z powodzeniem będzie w stanie zastąpić profesjonalną kamerę. Z punktu widzenia samej fotografii, Lumix S5IIX być może odstaje nieco pod względem wydajności od modeli takich, jak Canon EOS R6 Mark II czy Sony A7 IV i już nie jest aż tak konkurencyjny cenowo, ale też nie na tyle, by robiło to mocno widoczną różnicę. Zwłaszcza, że świetnie prezentuje się także jako propozycja do pracy hybrydowej.
Nowe body zmusza nas jednak do chodzenia na drobne kompromisy. Fazowy autofokus, choć wreszcie zagościł w konstrukcji Lumix, wciąż nieco odstaje od konkurencji w zakresie wydajności. Podobnie, Lumix S5IIX ulega nieco swoim rywalom w zakresie fotografowania serią czy choćby tak prozaicznych rzeczy, jak czas startu czy szybkość wczytywania trybu podglądu. Nie obyło się też bez drobnych wpadek, jak brak możliwości wykorzystania pełnych możliwości aparatu w przypadku zapisu wewnętrznego czy drobne, utrudniające pracę przypadłości podczas korzystania z zewnętrznego dysku SSD, lub też dość luźno chodzące pokrętła oraz spust migawki.
Plusów modelu S5IIX jest jednak znacznie więcej niż minusów i jest to aparat, któremu zdecydowanie warto dać szansę. Z dużą pewnością zaspokoi bowiem zapotrzebowania większości użytkowników. Korpus ten należy rozpatrywać przede wszystkim w kategoriach bardziej uniwersalnej i dużo bardziej przystępnej cenowo alternatywy dla filmujących aparatów konkurencji, pokroju modeli A7S III, FX3 czy R5C i R3.
div class="buy-from-partner" data-info="Sony">
Jeśli jednak skupiacie się głównie na fotografii i szukacie raczej alternatywy dla modeli EOS R6 Mark II czy Sony A7IV, polecamy zwrócić się w stronę standardowej wersji modelu S5 II. Pomijając niuanse trybu filmowego, mało istotne dla tej kategorii użytkowników, to w zasadzie ten sam aparat, a w cenie niższej o 2000 zł.
92%