Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
90%
Najnowsza lustrzanka Nikona aspiruje do miana najlepszego aparatu systemowego z matrycą APS-C na rynku. Sprawdźmy więc czy obietnice producenta pokrywają się z rzeczywistością i jak aparat wypada na tle konkurencji.
Nikon D500 to prawdziwe narzędzie pracy i najlepszy na ten moment aparat z matrycą APS-C na rynku. Największą chyba zaletą jest jego uniwersalność, która sprawia, że z powodzeniem może być wykorzystywany właściwie do każdego typu fotografii.
Nowa lustrzanka cechuje się niemal doskonałą ergonomią, jest wyjątkowo szybka (czas gotowości 0,150 s), a przy tym wszystkim bardzo wydajna. Aparat oferuje bardzo dobrą jakość obrazu, szeroki zakres dynamiczny, szybki tryb seryjny, świetnie spisuje się podczas pracy na wysokich czułościach, a punkty AF pokrywające niemal całą szerokość kadru wyznaczają nowe standardy dla lustrzanek tego segmentu. Do tego otrzymujemy możliwość filmowania w jakości 4K, a wisienką na przysłowiowym torcie jest bufor, będący w stanie pomieścić aż 200 zdjęć RAW.
Ogólne świetne wrażenia psują drobne niedociągnięcia. Boli brak możliwości szybkiego przywołania trybów użytkownika, niezrozumiale ograniczone pod pewnymi względami opcje personalizacji, brak możliwości nawigacji po zdjęciach za pomocą pokręteł, wyjątkowo szybki drenaż akumulatora w trybie LiveView czy wreszcie mankamenty trybu filmowego. Nieco rozczarowuje też aplikacja mobilna, która według obietnic producenta, w połączeniu w nowym systemem łączności SnapBridge miała odmienić nasze spojrzenie na funkcje bezprzewodowe.
Nie są to jednak wady, które odbierają aparatowi laur pierwszeństwa. Aparat ma bowiem wszystko, na czym zależy profesjonalistom, do których jest kierowany. Z racji podobnej specyfikacji i niższej ceny, dla części osób stanie się zapewne atrakcyjną alternatywą dla topowego modelu D5.
Niestety, choć aparat pod wieloma względami wygrywa z flagową lustrzanką APS-C konkurencji, w rynkowym sukcesie może przeszkodzić mu jego cena - niemal 10 tys. złotych. Warto przypomnieć, że body Canona 7D Mark II jest obecnie prawie 2 razy tańsze. W tej sytuacji nie pomagają też ostatnie podwyżki cen obiektywów Nikona.
Mimo wszystko, aparat z pewnością znajdzie nabywców wśród osób, które cyklicznie aktualizują swój profesjonalny zestaw fotograficzny, a z biegiem czasu, gdy cena nieco spadnie, także wśród szerszego grona fotografów zorientowanych na profesjonalny korpus APS-C.
Plusy i minusy:
+ doskonała ergonomia
+ ekran o rozdzielczości 2,36 Mp
+ szybkość działania
+ tryb seryjny 10 kl./s
+ wysokie czułości
+ punkty AF w całej szerokości kadru
+ pojemny bufor (200 zdjęć RAW)
+ 4K
- brak możliwości szybkiego przywołania trybów użytkownika
- brak możliwości nawigacji po zdjęciach za pomocą pokręteł
- wyjątkowo duże zużycie akumulatora w trybie LiveView
- "gubienie" balansu bieli
- współczynnik cropa w trybie 4K aż 2,23 x
- aplikacja mobilna
90%