Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Canon EOS-1D X to pierwsza, reporterska lustrzanka producenta z matrycą pełnoklatkową. Nowy 18-megapikselowy sensor, nowe systemy autofokusa i pomiaru światła, a to wszystko zamknięte w potężnej magnezowej obudowie. Na dodatek aparat został wyposażony w zaawansowane funkcje filmowe.
Canon EOS-1D X to profesjonalna lustrzanka, która oferuje wszystko czego potrzebują najbardziej wymagający użytkownicy i profesjonaliści. Solidny, uszczelniony, magnezowy korpus umożliwia fotografowanie praktycznie w każdych warunkach.
Pełnoklatkowa, 18-megapikselowa matryca to zupełna nowość w tej klasie sprzętu u Canona. Do tej pory reporterskie korpusy korzystały z matrycy w formacie APS-H o cropie 1.3x. Nowy przetwornik został bardzo dobrze oprogramowany przez producenta. Na standardowych ustawieniach aparatu, uzyskujemy obraz klarowny, odpowiednio nasycony. Jakość zdjęć z tego aparatu stoi na bardzo dobrym poziomie. Jeżeli dodamy do tego, że jest to pierwszy aparat w historii, którego czułości natywne kończą się na ISO 51 200. Pomimo tak silnego "wyżyłowania" osiągów jest to czułość nadal użyteczna.
Ergonomia stoi na dobrym poziomie. Dwa dżojstiki oraz zdublowane przyciski funkcyjne na przedniej ściance sprawiają, że obsługa aparatu w chwycie pionowym i poziomym jest dokładnie taka sama. Na duży plus zasługuje sam grip. W przeciwieństwie do Nikona nawet w pozycji pionowej mamy bardzo pewnych chwyt. Mimo wszystko jakość obsługi nie jest tak komfortowa jak w przypadku najbliższego konkurenta czyli Nikona D4, ale użytkownik szybko się do niej przyzwyczaja. Osoby, które miały wcześniej styczność z profesjonalnymi korpusami Canona nie będą miały najmniejszych problemów z przesiadką na 1D X.
Kolejne zalety, o których należy wspomnieć to jasny wizjer, kryjący 100% kadru i informacje w nim zawarte, które zostały zaprojektowane w czytelny sposób. Zabrakło tylko trybu pracy i pomiaru, co jest dosyć dziwne w przypadku profesjonalnej lustrzanki. Efekty możemy ocenić na ekranie LCD bardzo dobrej klasy. Górny i tylny wyświetlacz, z dobrze rozmieszczoną informacją, również będą zaletą, przyspieszającą pracę z tym aparatem.
Bardzo istotną cechą w przypadku profesjonalnych korpusów jest wydajność baterii. Na to nie możemy narzekać w przypadku tego aparatu. W cyklu mieszanym swobodnie wykonywaliśmy ponad 1300 zdjęć co należy uznać za dobry wynik. Bateria jest zintegrowana z klapką zabezpieczająca, co zwiększa ich objętość w przypadku przewożenia. Należy także wziąć pod uwagę, że prawdopodobnie uniemożliwi to komfortowe korzystanie z zamienników baterii, z racji że nie będą one w stu procentach uszczelniać komory.
Utrudnioną obsługę menu możemy wybaczyć w korpusie półprofesjonalnym. W reporterskim konieczna jest możliwość szybkiego poruszania się pomiędzy zakładkami. Canon EOS-1D X wychodzi z tego obronną ręką tylko dzięki zakładce Moje menu, w której możemy zapisywać niezbędne dla nas pozycje.
Funkcje czysto reporterskie, jak szybkość działania, zdjęcia seryjne i prędkość autofokusa stoją na najwyższym poziomie. Cechą charakterystyczną aparatów tego producenta jest pomiar światła zintegrowany z punktem autofokusa. Zmusza to użytkownika to przyzwyczajenia się do tego rozwiązania. Stosunkowo często musieliśmy przez to stosować korektę ekspozycji.
Canon EOS-1D X jest profesjonalną lustrzanką reporterską w pełnym tego słowa znaczeniu i ciężko jest sobie wyobrazić sytuację, w której ten aparat mógłby zawieść użytkownika. Daje duży komfort pracy i satysfakcjonujące rezultaty zdjęciowe. Za flagowy okręt Canona przyszli użytkownicy będą musieli zapłacić ponad 25 000 złotych co jest praktycznie taką samą kwotą jak w przypadku Nikona D4. Żaden z tych aparatów wyraźnie nie dominuje nad swoim głównym rywalem. O tym, który aparat wybrać zdecydują więc osobiste preferencje oraz system, który posiadamy.
+ znakomite materiały i wykonanie
+ magnezowa obudowa
+ menu ekranowe - przycisk info
+ programowalne przyciski
+ przycisk trybu podglądu na żywo Lv
+ uszczelnienie korpusu
+ dwa dodatkowe dżojstiki
+ menu ekranowe
+ dobra ergonomia
+ pełnoklatkowa matryca CMOS 18-megapikseli
+ system czyszczenia matrycy
+ jasny wizjer, kryjący 100% kadru
+ dedykowany przycisk do trybu live view
+ rozmieszczenie informacji w wizjerze i na górnym LCD
+ górny wyświetlacz LCD
+ 3,2-calowy monitor
+ złącze mikrofonu
+ złącze HDMI
+ sterowanie zewnętrznymi dedykowanymi lampami błyskowymi
+ dwa gniazda kart pamięci CF
+ przewijanie powiększeń
+ moje menu
+ wygodna zmiana wyświetlanej informacji
+ szybkość działania
+ zdjęcia seryjne - 14 kl/s w pełnej rozdzielczości
+ system automatycznego ustawiania ostrości
+ szybki tryb ciągły autofokusa
+ rozbudowany bracketing
+ automatyczny balans bieli
filmy w jakości full HD
tryb multiekspozycji
+ poziom szumów do ISO 51 200
+ reprodukcja szczegółów do czułości 51 200
+ reprodukcja kolorów
- uciążliwe przechodzenie z trybu live view zdjęcia do trybu live view film
- brak w wizjerze informacji o napędzie i trybie AF
- uciążliwa obsługa menu głównego
- utrudnione wyłączanie alarmu prześwietleń i punktu AF
- pomiar światła powiązany z punktem AF