Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Jeśli jeszcze macie wątpliwości jak będzie wyglądać przyszłość fotografii zobaczcie nowe dokonania z zakresu technologii uczenia maszynowego opracowane przez chińskich naukowców.
Sztuczna inteligencja to jeden z najgorętszych tematów ostatnich lat. I choć do prawdziwej technologicznej osobliwości jeszcze nam daleko to układy oparty o systemy głębokiego uczenia coraz chętniej wykorzystywane są niemal w każdej dziedzinie gospodarki. Od opracowywania modeli pogodowych, poprzez profilowanie strategii marketingowych aż po ocenę ryzyka kredytowego. Nic dziwnego, że układy AI często używane są także w pracy z obrazem.
Przykładem mogą być chociażby ostatnie odsłony programu Luminar czy tez funkcje Photoshopa oparte o układ Sense AI. Coraz częściej systemy wytrenowane w oparciu o algorytmy głębokiego uczenia wykorzystywane są także w aparatach, póki co głównie na rynku mobile. Czy jednak podobne technologie i ogólnie wirtualne kreacje mogą kiedyś zupełnie przewartościować rynek fotografii?
Na przestrzeni lat informowaliśmy was już o renderach udających prawdziwe modelki, systemach tworzących „zdjęcia” na podstawie rysunków czy też rozwiązaniach generujących ludzkie twarze. Chińscy naukowcy dokładają kolejną cegiełkę do obrazu przyszłości fotografii i prezentują rozwiązanie, będące w stanie wygenerować fotorealistyczne portrety na podstawie prostych szkiców.
Choć nie jest to pierwszy raz gdy układy AI zostały zaprzęgnięte to podobnego zadania, tym co wyróżnia nowe rozwiązanie jest jego skuteczność oraz fakt, że działa ono w czasie rzeczywistym, na bieżąco zmieniając wygląd finalnego obrazu wraz z dodawaniem detali do szkicu. Stało się możliwe dzięki rozdzieleniu twarzy na poszczególne segmenty, co umożliwia systemowi dokładniejsze dobieranie poszczególnych cech i tworzenie spójniejszego obrazu końcowego. O szczegółach działania systemu możecie dowiedzieć się z tekstu podsumowującego badanie.
Póki co, wszystkie stworzone w ten sposób portrety prezentują się niemal identycznie pod względem oświetlenia. Poza tym system jest w wstanie w ten sposób poradzić sobie tylko i wyłącznie z twarzami. Nietrudno jednak wyobrazić sobie do czego podobna, stale rozwijana technologia może doprowadzić w przyszłości, zwłaszcza że, jak już wspomnieliśmy, aktualnie opracowywane są także układy potrafiące przekształcać szkice w całe scenerie.
Przykładowe portrety wygenerowane na podstawie szkiców
Pierwszą branżą, która przychodzi do głowy jako potencjalne pole wykorzystania tego typu technologii jest oczywiście szeroko pojęta fotografia komercyjna. No bo czy którykolwiek klient stający przed widmem wydania kilkudziesięciu czy nawet kilkuset tysięcy złotych na produkcję sesji fotograficznej i mający alternatywę w postaci systemu generującego fotorealistyczne obrazy na podstawie jego własnego pomysłu będzie się długo zastanawiał nad wyborem? Do tego w stosownym czasie agencje reklamowe z pewnością podłapią temat i stworzą programy będące w stanie w cały ten proces skutecznie wplatać także różnorakie produkty.
Na całe szczęście od tego typu wizji dzieli nas jeszcze przynajmniej kilkanaście lat, choć prędzej czy później staną się one zapewne rzeczywistością. Do tego czasu branża zdąży się jednak odpowiednio zaadaptować się do realiów. Natomiast polem, na którym podobną technologię można by wykorzystywać już teraz jest kryminalistyka i tworzenie portretów pamięciowych przestępców, które z pewnością dużo bardziej odpowiadałyby rzeczywistości niż rysunki, a przy okazji pozwalały na błyskawiczne wyszukiwanie podejrzanych przy wsparciu systemów wykrywania twarzy.
Więcej o nowym rozwiązaniu przeczytacie pod adresem arxiv.org.