Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Po co tracić czas na postprodukcję, skoro można nauczyć komputer, by edytował zdjęcia tak, jak my? Właśnie taką funkcjonalność obiecują twórcy programy Imagen AI.
To, że układy AI staną się podstawą edycji zdjęć i filmów w nadchodzących latach nie powinno być już chyba dla nikogo zaskoczeniem. Z roku na rok coraz więcej funkcji w programach graficznych zostaje wytrenowanych na sieciach neuronowych, znacznie skracając czas potrzebny na poszczególne procesy, a aplikacje pokroju Luminar AI już teraz forsują pomysł obróbki w całości opartej o algorytmy uczenia maszynowego.
Nadal jednak są to rozwiązania, które tylko pomagają nam dotrzeć do konkretnego celu, nie wyręczając nas kompletnie z procesu obróbki. Teraz ma się to szansę zmienić - twórcy programu Imagen AI obiecują, że będzie on w stanie nauczyć się naszego stylu edycji i automatycznie przetwarzać zdjęcia, bez naszej ingerencji. Co ważne, wszystko będzie działo się w oparciu o program Lightroom, co pozwoli nam na ewentualną dalszą edycję.
Zbyt piękne żeby było prawdziwe? Niekoniecznie, choć rozwiązanie to pewnie będzie borykało się ze swoimi własnymi problemami. Aby program był w stanie w pełni rozwinąć swoje możliwości, trzeba go „wytrenować” na bazie 5000 zdjęć, które pozwolą aplikacji poznać nasze preferencje dotyczące edycji zdjęć i stworzyć odpowiednie profile.
Gdy zakończymy już cały proces profilowania, program ma być w stanie przetworzyć ok. 1000 zdjęć w ciągu 20 minut, co według twórców powinno skrócić łączny czas pracy fotografów o ok. 75%. Nie zapominajmy, że postprodukcja zdjęć zajmuje zwykle wielokrotnie więcej czasu niż samo zlecenie.
Najważniejsze pytanie, to czy program rzeczywiście jest w stanie skutecznie odtworzyć nasz styl edycji. Biorąc pod uwagę, że system tworzy osobne profile dla różnych warunków oświetleniowych, aplikacja powinna robić to z wymierną skutecznością. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę, jak różne potrafią być ustawienia suwaków w Lightroomie dla podobnie prezentujących się zdjęć, można spodziewać się, że w niektórych sytuacjach możemy napotkać pewne problemy.
W dodatku można spodziewać się, że system nie jest wstanie łączyć ekspozycji, co jest podstawą pracy wielu fotografów. Należy więc brać pod uwagę, że jest to głównie rozwiązanie dla fotografów ślubnych, portretowych, eventowych i innych, których praca nie wymaga tworzenia złożonych masek itp.
Najlepiej jednak po prostu wyrobić sobie na ten temat zdanie samemu. Twórcy programy oferują 30-dniową wersję próbną, która pozwoli nam przetworzyć do 1000 zdjęć. Jeżeli będziemy chcieli używać programu na co dzień, będziemy musieli wykupić subskrypcję, choć trzeba przyznać, że jej cena jest naprawdę akceptowalna.
Za dostęp do usługi zapłacimy 7 dolarów miesięcznie. Do tego trzeba będzie jeszcze doliczyć opłatę za obróbkę każdego zdjęcia w wysokości od 4 do 6 centów, w zależności od tego jak dużo zdjęć chcemy przetwarzać w miesiącu. Dla przykładu obróbka 1000 zdjęć będzie nas więc kosztować 60 dolarów, czyli ok. 225 zł. Biorąc pod uwagę stawki za większe zlecenia i czas, który Imagen AI może pozwolić nam zaoszczędzić, nie wydaje się to nazbyt wygórowaną kwotą.
Program Imagen AI dostępny jest w wersjach na komputery Mac i Windows
Więcej informacji znajdziecie na stronie imagen-ai.com.