Branża
Nowe AI tworzy całe sesje na podstawie prostych fotek odzieży. Nie potrzeba już ani modela ani fotografa
Systemy generatywnej AI coraz mocniej zaznaczają swoją obecność na rynku fotografii komercyjnej. Botika to nowa aplikacja dla branży modowej, która pozwala tworzyć sesje odzieżowe usuwając z równania cały proces produkcji, wraz z fotografami i modelami.
Gdy przed trzema laty na rynek zaczęły wkraczać pierwsze generatory AI, przewidywałem że fotografia będzie bezpieczna dopóki systemy te nie nauczą się przetwarzania zdjęć produktów bez widocznej ingerencji w jego wygląd. Wtedy jeszcze zdjęcia ludzi generowanych przez AI miały po 7 palców i wydawało się pieśnią przyszłości. Jak się jednak okazuje, wcale nie tak odległą.
Na przestrzeni ostatnich miesięcy słyszeliśmy już kilkukrotnie o wdrożeniu rozwiązań AI w działania dużych korporacji z branży mody. Wystarczy wspomnieć chociażby o zautomatyzowaniu sesji e-commerce firmy Levi’s czy generowaniu całych kampaniach wizerunkowych przez Mango. Teraz to samo może zrobić każdy z nas.
Botika to jeden z wschodzących graczy rynku AI, który właśnie otrzymał 8 mln dolarów w ramach finansowania zalążkowego i który zaprezentował aplikację na system iOS, która w dużym skrócie z procesu powstawania odzieżowych sesji produktowych wykreśla cały proces produkcji, od agencji i modelek, poprzez wizaż, a na fotografach kończąc. Wystarczy jedynie wgrać ułożone na płasko zdjęcia interesujących nas ubrań a Botika stworzy na ich podstawie zdjęcia z wygenerowanymi modelami. Analogicznie, system może w podobny sposób przetworzyć amatorskie zdjęcie ubrań „na modelu”. Czyli na przykład możemy zrobić sobie fotkę w przedpokoju, a Botika wygeneruje na jej podstawie profesjonalnie wyglądający obraz z cyfrowym modelem.
Co ważne, użytkownicy mogą swobodnie wybierać i edytować wirtualnych modeli ze stale rosnącej biblioteki, dokonywać drobnych poprawek (gdyby system z czymś sobie nie poradził), a także podmieniać tła stworzonych w ten sposób sesji czy współpracować z kilkoma użytkownikami. Jednym słowem, Botika obiecuje z jednej strony duża swobodę, a z drugiej wyrafinowane rezultaty, będąc bardzo ciekawym rozwiązaniem dla wschodzących brandów, które nie dysponują dużymi budżetami.
Według twórców, korzystanie z Botiki przekłada się na ponad 90-procentową redukcję kosztów związanych z produkcją sesji odzieżowych, kilkukrotnie szybsze wprowadzenie produktu na rynek a także 10-12-procentowy wzrost konwersji i zamówień. Jednocześnie producent wymienia całą listę wad związanych z realizacją tradycyjnych sesji, w tym problematyczną kwestię praw autorskich i licencji.
Powstanie takiego systemu było tylko kwestią czasu. Najważniejszy z naszego punktu widzenia jest jednak sposób komunikacji, który otwarcie mówi to, co większość z nas przewidywała od początku, a czego większość firm AI starała się unikać, wymijająco podkreślając wartość ludzkiej pracy: Systemy AI tworzone są po to, żeby zarabiać na ograniczaniu kosztów i od początku ich celem było zastąpienie ludzkiej pracy. W dodatku jest to jeden z pierwszych razy, gdy przedstawiane jest to jako wartość dodana, przy jednoczesnym demonizowaniu standardowego procesu produkcji.
Zdjęcie bazowe
Obraz po konwersji
Tego typu działania wśród twórców wywołują oburzenie, ale koniec końców liczy się tylko to, co myśli klient. A ten nie wydaje się mieć żadnych sentymentów związanych. Botika twierdzi, że w ciagu ostatniego roku 11-krotnie zwiększyła swoją bazę użytkowników i zanotował 9-krotny wzrost przychodów.
Z pewnością nie można dyskutować z opłacalnością rozwiązania oferowanego przez Botikę. Subskrypcja obejmująca kilkadziesiąt „zdjęć” miesięcznie i większość oferowanych funkcji startuje z poziomu około 25 dolarów. To mniej niż często musimy zapłacić za pojedyczne zdjęcie przygotowane przez zawodowca.
Botika dostępna jest dobrania na urządzenia iOS ze sklepu AppStore.
Więcej informacji znajdziecie na stronie botika.io.