Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
81%
Po raptem 3 latach od premiery pierwowzoru, Tamron prezentuje drugą generację jednego ze swoich najbardziej popularnych obiektywów. Poprawiono wiele, zachowując przystępną cenę i wymiary. Czy to godna alternatywa dla natywnego zooma Sony i przystępnych cenowo pozycji Sigmy?
Tamron 28-75 mm f/2.8 Di III VXD G2 to udany obiektyw, w którym poprawiono największą wadę poprzednika, jaką był widoczny spadek rozdzielczości na długim krańcu ogniskowych. Pierwsza wersja utrzymywała bardzo dobre osiągi do okolic ogniskowej 50 mm, w tej pociągnięto je do końca, a tym samym model G2 może pochwalić się ostrością dorównującą niezłym stałkom w całym oferowanym przez siebie zakresie ogniskowych.
Bardzo dobre wrażenie robi też liniowy silnik autofokusu VXD, który działa praktycznie bezgłośnie i niemal bezbłędnie, oferując nam skuteczność nie odstającą widocznie od natywnych konstrukcji Sony. Raz na jakiś czas zdarzy się problem, by ustawić ostrość po wcześniejszym rozostrzeniu, ale będą to sytuacje bardzo sporadyczne. Co chyba najważniejsze, silnik świetnie dogaduje się z systemami śledzenia i pozwala na płynną pracę podczas filmowania. Filmowców ucieszy też prawie niewidoczny breathing.
Oprócz tego producent wzbogacił konstrukcję o bardziej wytrzymały i lepiej prezentujący się tubus, z konfigurowalnym przyciskiem i złączem USB-C, które pozwoli na większa personalizację obiektywu (np. przełączenie pierścienia ostrości na tryb liniowy czy przypisanie do niego kontroli przysłony) bez konieczności korzystania ze stacji dokującej.
Jednocześnie nowe szkło oferuje niemal identyczną, co poprzednik charakterystykę w zakresie winietowania, dystorsji, aberracji chromatycznej czy pracy pod światło. Jeżeli chodzi o zniekształcenia, jest stosunkowo dobrze. W pozostałych przypadkach zauważymy niedociągnięcia (szczególnie w zakresie winietowania), ale nie są to rzeczy, które widocznie godziłyby w użyteczność obiektywu. Bo Tamron 28-75 mm f/2.8 Di III VXD G2, mimo że nie jest tak szeroki jak zoomy zaczynające się od 24 mm, to szkło, którym z powodzeniem można pracować zawodowo. Cieszy to tym bardziej, że obiektyw, jak na swoje możliwości jest też naprawdę lekki i stosunkowo niewielki, stając się ciekawą alternatywą dla konstrukcji 24-70 mm.
Czy więc Tamron 28-75 mm f/2.8 Di III VXD G2 warty jest nieco wyższej od poprzednika ceny (ok. 4400 zł). Naszym zdaniem tak, choć wyższa cena modelu G2 trochę nas zadziwiła. Z jednej strony jest to dużo bardziej dopracowana konstrukcja, która gwarantuje wygodniejszą pracę i zmusza do mniejszych kompromisów. Jest też dobrze przygotowana do pracy wideo. Z drugiej szkło nadal nie bryluje w zakresie korekcji winietowania, aberracji czy pracy pod światło. Do tego w swoim pułapie cenowym może mu być trudno konkurować ze sporo tańszą, a podobnie pozycjonowaną, kompaktową Sigmą 28-70 mm f/2.8 DG DN.
Jeśli jednak usprawnienia wersji G2 mogą mieć realny wpływ na komfort waszej pracy, wybór nowego Tamrona z pewnością nie będzie zawodem. Zainteresowanym radzimy też śledzić cenę, bo atrakcyjna oferta rywala może sprawić, że ta dość szybko spadnie do konkurencyjnego pułapu.
81%