Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
79%
Czy tani zawsze musi oznaczać gorszy? Pod lupę bierzemy nową portretówkę Yongnuo. Zobaczcie czym może zaskoczyć model YN 100 mm f/2.
Po skrytykowanym przez nas modelu YN 35 mm f/2 wyjątkowo sceptycznie podchodziliśmy do testów kolejnego obiektywu Yongnuo. Jednak w przypadku nowej portretowej stałki możemy mówić o niemałym zaskoczeniu. Za około 850 zł otrzymujemy konstrukcję, która pokazała się z całkiem dobrej strony.
Z pewnością jakość wykonania nie sprawia wrażenia, że mamy do czynienia z obiektywem z niższej półki. Otrzymujemy częściowo metalowy tubus (szkoda, że nie uszczelniony), w którym naprawdę zadbano o detale. Poza tym jego wygląd dobrze się komponuje z aparatami Canona, ponieważ obiektyw - pod względem designu - jest klonem portretowego modelu EF 100 mm f/2 USM. Natomiast w kwestii autofokusa jest dobrze, chociaż nie wyśmienicie. Ogólnie system jest precyzyjny i po potwierdzeniu ostrości możemy być pewni, że ta będzie ustawiona w punk. Niestety silnikowi AF zdarzyło się kilka razy zablokować - pomagało jedynie ponowne uruchomienie aparatu, przez co straciliśmy kilka ujęć. Nieco więcej oczekiwaliśmy także od szybkości przeostrzania oraz od pracy w słabszych warunkach oświetleniowych.
Jednak największym zaskoczeniem okazała się optyka. Większość wad jest odpowiednio korygowanych. Wyjątek stanowi jedynie aberracja chromatyczna, która się zwiększa wraz z przymykaniem przysłony. Z kolei rozdzielczość obrazu - choć nie osiągająca wysokich wartości - jest wyjątkowo wyrównana. Tym większa szkoda, że na f/2 spada ona poniżej granicy przyzwoitości, przez co zdjęcia będą wyglądały na miękkie i rozmydlone. W efekcie nie możemy w pełni wykorzystać maksymalnej jasności szkła.
Nie będziemy ukrywać - nie spodziewaliśmy się takiego wykonania i takich rezultatów po nowym Yongnuo YN 100 mm f/2. Oczywiście obiektyw ma swoje wady - niekiedy są one uciążliwe - to jednak oferuje on przyzwoitą rozdzielczość, odpowiedni kontrast i kolorystykę, a także dobrą plastykę z małą głębią ostrości - czyli wszystko to, co jest pożądane w portrecie.
Plusy
Minusy
79%