Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
80%
Wykonanie uniwersalnego i zaawansowanego szkła z pewnością nie jest proste i wielu producentów już się o tym przekonało. Dziś sprawdziliśmy, czy Olympus ze swoim najnowszym M.Zuiko 12-100 mm f/4 wychodzi z tej próby zwycięsko.
Na osi poziomej wykresu MTF50 umieściliśmy przysłony, a na osi pionowej pary linii na milimetr. Za przyzwoite wyniki uznajemy te powyżej 20 lp/mm. Zdjęcia wykonywaliśmy w formatach RAW i JPEG z uwzględnieniem wszystkich przysłon.
Od zoomów, które zapewniają bardzo duży zakres ogniskowych – a takim niewątpliwie jest testowany M.Zuiko 12-100 mm f/4 – trudno wymagać, by dostarczały ponadprzeciętnej rozdzielczości obrazu. Często też mamy do czynienia ze sporą dysproporcją pomiędzy wyrazistością w centrum a na brzegach kadru oraz rozbieżnościami jakości obrazu na różnych ogniskowych i przysłonach. Jak w takim razie poradziła sobie najnowsza optyczna konstrukcja Olympusa?
Gdy spojrzymy na poniższe wykresy funkcji MFT 50, które wygenerowano dla plików RAW to od razu zauważymy, że dla producenta najważniejszym aspektem była dobra rozdzielczość na szerzej otwartych przysłonach. Najlepsze wyniki w centrum, a w tym jakość obrazu, uzyskaliśmy na ogniskowej 12 mm i f/4 – 43,13 lp/mm. Jednak w raz z przymykaniem przysłony rozdzielczość sukcesywnie spadała. W efekcie f/16 lawirowała na granicy przyzwoitości, a f/22 jej w cale nie przekroczyła. Na brzegach natomiast sytuacja wyglądała nieco inaczej. Optymalną jakość odnotowaliśmy w przedziale f/4-f/8, z najlepszym wynikiem na f/5.6 – 31.48 lp/mm. Natomiast na bardziej domkniętych przysłonach otrzymany obraz był już rozmyty i mało klarowny.
Z kolei w momencie fotografowania na dłuższych ogniskowych – w szczególności 100 mm – zauważyliśmy spadek rozdzielczości, a także zdecydowanie mniejsze rozbieżności w jakości obrazu pomiędzy centrum a brzegami kadru. Poza tym, na szerzej domkniętych przysłonach mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem dyfrakcji - zbyt duża wartość przysłony (mały otwór) powoduje zmniejszenie ostrości oraz rozmycie krawędzi na całym planie fotograficznym.
Wprawdzie M.Zuiko 12-100 mm f/4 nie dostarcza imponującej rozdzielczości obrazu. Jest ona jednak wyjątkowo wyrównana – zwłaszcza na dłuższych ogniskowych rzędu 50-100 mm. Optymalną jakość obrazu – zarówno w centrum jak i w rogach – uzyskamy w przedziale f/4-f/8. Z kolei zakres f/11-f/22 oscyluje lub jest poniżej akceptowalnej granicy. W efekcie zdjęcia uchwycone z wykorzystaniem tych przysłon będą już nieostre i mało wyraziste.
Poniżej zamieszczamy również wykresy funkcji MTF50 dla obrazów zapisanych w formacie JPEG. Jak możemy zauważyć, wykresy odznaczają się podobną charakterystyką, niemniej jednak fotografie prezentują zdecydowanie wyższą rozdzielczość.