Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
LG G Flex to smartfon przykuwający uwagę swoją nietypową, wygiętą obudową i zakrzywionym 6-calowym ekranem. Poza tym charakteryzuje się całkiem solidnym zestawem funkcji fotograficznych: ma 13-megapikselową matrycę oraz możliwość wyboru czułości i balansu bieli.
LG G Flex przyciąga uwagę dużym ekranem, ale przede wszystkim wygiętą obudową. To swoisty pokaz możliwości technicznych koreańskiego producenta. Zastosowanie wygiętej baterii, ekranu i elementów obudowy nie ma w praktyce dużego znaczenia dla ergonomii czy funkcjonalności, ale stanowi ciekawą odmianę od płaskich jak stół konkurentów. Inną ciekawostką jest "samoregenerująca się" tylna ścianka, z której po pewnym czasie znikają drobne rysy.
Ergonomia stoi na niezłym poziomie. G Flex nie ma żadnych przycisków na boku obudowy, a jedynie Rear Key, czyli zestaw trzech przycisków sterujących zlokalizowanych na tylnej ściance. Rozwiązanie to wymaga przyzwyczajenia, ale sprawdza się w praktyce. Menu jest przejrzyste i dość rozbudowane. Użytkownik ma dostęp do sporej liczby ustawień takich jak czułość, tryby kolorystyczne, balans bieli itd. W tym miejscu jedna, ale poważna, uwaga. Efekt psuje złe tłumaczenie nazw niektórych funkcji. Korekta ekspozycji, która w menu angielskim jest prosto opisana jako "Jasność", w polskim menu zmienia się w "Jasność ekranu". Podobnie sprawa ma się z ustawieniami balansu bieli. Błędne tłumaczenie sprawia, że wielu amatorów nigdy nie domyśli się jaka jest różnica między ustawieniem balansu "Mocne światło","Oświetlenie".
Jeśli chodzi o jakość zdjęć, nie można mieć powodów do narzekań. Dwie najniższe czułości, ISO 100 i ISO 200, dają niezaszumione zdjęcia o niezłej szczegółowości. Dwie wyższe czułości także są w pełni użyteczne, choć liczba szczegółów zauważalnie maleje, a na ISO 800 w ciemniejszych obszarach zdjęcia pojawia się kolorowy szum.
LG G Flex nie zawiedzie użytkowników zainteresowanych robieniem zdjęć. Przed zakupem warto jednak porównać jego osiągi z konkurencją: Sony Xperia Z2 czy Samsung Galaxy S5.
+ ciekawy projekt
+ duży wyświetlacz
+ intuicyjne menu
+ dobra jakość obrazu (szczególnie na niskich czułościach)
+ możliwość manualnego ustawiania wielu parametrów (czułość, balans bieli)
- błędne tłumaczenie kilku funkcji (korekta ekspozycji, ustawiania balansu bieli)
- wąski zakres dostępnych czułości